Tajemniczy obiekt nad Polską. "Od tego są procedury"

Polska
Tajemniczy obiekt nad Polską. "Od tego są procedury"
Polsat News
Trwają poszukiwania obiektu, który wleciał w polską przestrzeń

- Powinniśmy zestrzelić ten obiekt. Ministerstwo nazywa się Ministerstwem Obrony Narodowej, a nie obserwacji narodowej - powiedział na antenie Polsat News gen. Roman Polko. Dodał, że w tej sytuacji powinno się wdrożyć natychmiastowe procedury, zamiast prowadzić obserwacje.

W poniedziałek miał miejsce zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne poinformowało, że poderwano polskie i sojusznicze samoloty bojowe, które pilnowały rejonu granicy z Ukrainą.

 

Na popołudniowym briefingu prasowym Dowódca Operacyjny gen. Maciej Klisz oraz rzecznik ppłk Jacek Goryszewski poinformowali, że podczas rosyjskiego ostrzału jeden z obiektów wleciał w polską przestrzeń na głębokość ok. 25 km. Polskie wojsko nie zestrzeliło obiektu, który bardzo szybko zniknął. Podejrzewa się, że był to rosyjski dron kamikadze.

Rosyjski obiekt nad Polską. Generał ma stanowcze zdanie

W rozmowie z Polsat News gen. Roman Polko ocenił reakcję polskiej armii oraz ministerstwa obrony narodowej. Stwierdził, że po wcześniejszych doświadczeniach z nieznanymi obiektami, taka sytuacja nie powinna być zaskoczeniem.

 

- Nie jest to sytuacja, która mogła nas zaskoczyć. Teraz, kiedy po raz kolejny mamy do czynienia z takim zdarzeniem, to dziwi mnie to, że dowódca operacyjny razem z szefem sztabu generalnego i ministrem obrony mają podejmować jakieś decyzje. Od tego są procedury - powiedział gen. Roman Polko na antenie Polsat News.

 

ZOBACZ: Nieznany obiekt nad Polską. Generał Skrzypczak o "zabawie na Kremlu"

 

Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że obiekt powinien zostać zestrzelony bez wdrażania dodatkowych procedur - Obserwowaliśmy, widzieliśmy, to powinniśmy zestrzelić ten obiekt. Ministerstwo nazywa się Ministerstwem Obrony Narodowej, a nie obserwacji narodowej - dodał generał.

 

Roman Polko stwierdził, że stanowcze działania zapewniają poczucie bezpieczeństwa wszystkim obywatelom, a w szczególności tym, którzy mieszkają blisko wschodniej granicy.

 

ZOBACZ: Obiekt powietrzny nad Polską. Wojsko zdradza kulisy poszukiwań

 

Zapytany, co uważa o tłumaczeniach wojskowych na temat złych warunków pogodowych powiedział, że nie powinno być to żadną przeszkodą. Generał podkreślił, że jeśli systemy Polski nie działają, to powinny zostać wzmocnione przy wsparciu innych państw NATO.

 

 

- Procedura powinna być wdrożona. To kapral, czy nawet szeregowy, który widzi taki cel, śledzi, identyfikuje, powinien mieć prawo zestrzelenia, zniszczenia takiego obiektu – powiedział.

 

ZOBACZ: Tajemniczy obiekt nad Polską. Wiceszef MON wskazuje na jego prędkość

 

Dodał, że powinno się wdrożyć plan, na który zgadza się prezydent Wołodymyr Zełenski. Zakłada on, że obiekty, które zmierzają w kierunku Polski powinny być zestrzeliwane także po stronie Ukraińskiej - Żeby był ten pas, taki kordon bezpieczeństwa. Musimy zwalczać cele, które do nas z tamtego kierunku zmierzają, zanim do nas dotrą - powiedział. 

Aldona Brauła / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie