Polak wjechał w pizzerię w Austrii. Osiem osób rannych
37-letni Polak wjechał autem w budynek restauracji w Austrii. Osiem osób zostało rannych, z czego cztery poważnie. Jak przekazuje policja, sprawca nie był pijany, a panowanie nad samochodem stracił przez złe warunki pogodowe.
W niedzielę około godziny 21:40 w centrum Mittersill w Austrii doszło do wypadku drogowego. 37-letni Polak, jadący przez centrum miasta w kierunku Hollersbach, nagle stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w budynek pizzerii.
Lokalna policja przekazała, że samochód przebił szklaną ścianę lokalu i zatrzymał się wewnątrz pomiędzy dwoma filarami.
Polak wjechał autem do restauracji
W wypadku rannych zostało osiem osób, w tym cztery ciężko. Ranni pochodzą z Niemiec i Austrii i mają od 31 do 54 lat.
37-latek nie odniósł żadnych obrażeń, nie był pijany i nie zażywał wcześniej narkotyków. Na miejscu zdarzenia pracowało kilka patroli policji oraz Czerwony Krzyż wraz z lekarzem medycyny ratunkowej i zespołem interwencji kryzysowej.
ZOBACZ: Tragiczny pożar w Poznaniu. Nowe informacje, ruszyło śledztwo prokuratury
Rannych przetransportowano do szpitala w mieście Salzburg, kliniki Tauern w Zell am See i kliniki kardynała Schwarzenberga.
Z raportu policji wynika, że przyczyną utraty przez mężczyznę panowania nad samochodem były najprawdopodobniej fatalne warunki atmosferyczne.
"Z powodu ulewnego deszczu i nieostrożności podczas jazdy kierowca zjechał na prawą stronę drogi i wjechał w restaurację na rynku" - przekazuje policja w raporcie.
ZOBACZ: Zabójstwo 58-letniej kobiety. Policja zatrzymała jej męża
Dokładny przebieg wypadku jest wciąż badany. Policja podkreśliła, że zła pogoda zadecydowała o tym, że wypadek nie był dużo poważniejszy. Przed restauracją znajduje się duży taras, na którym zwykle przesiaduje do kilkudziesięciu gości.
Polak na co dzień mieszka w powiecie Zell am See, gdzie doszło do wypadku.
Czytaj więcej