Obiekt wleciał nad Polskę. Wydanie specjalne w Polsat News

aktualizacja: Polska

- Nad terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny. Znajduje się prawdopodobnie na terenie gminy Tyszowce (woj. lubelskie) - przekazał w poniedziałek dowódca operacyjny rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz. Armia zajmuje się poszukiwaniem obiektu, który - jak uściślono - nie jest rakietą. Trwa wydanie specjalne Polsat News.

Trwa wydanie specjalne Polsat News. Eksperci, w tym m.in. generał Bogusław Samol z Akademii Sztuki Wojennej, generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych oraz Wojciech Baj, z urzędu miejskiego w Tyszowicach - komentują informacje przekazane przez generała Klisza na temat obiektu powietrznego, który miał wlecieć na terytorium Polski. 

Wojna na Ukrainie. Obiekt powietrzny wleciał nad Polskę

Od wczesnych godzin porannych byliśmy świadkami zmasowanego ataku lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Rosja skierowała zarówno rakiety balistyczne, rakiety kierowane i statki bezzałogowe uderzając w infrastrukturę na terenie Ukrainy również w obwody graniczące z naszą granicą. Od godzin porannych w gotowości byli żołnierze Wojska Polskiego - przekazało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. 

 

ZOBACZ: Obiekt wleciał nad Polskę. Armia: Zanikł po 25 kilometrach

 

- W czasie poniedziałkowego zmasowanego ataku na terytorium Ukrainy, w tym również na obwody przylegające do granicy z Polską, mieliśmy prawdopodobnie do czynienia z wlotem obiektu na terytorium Polski. Obiekt był potwierdzony radiolokacyjnie przez co najmniej trzy stacje radiolokacyjne. Obiekt miałem w pełnej kontroli, byłem gotowy do jego zestrzelenia, byłem w kontakcie z ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, jak i szefem sztabu generalnego (Wiesławem Kukułą - red.) - powiedział w poniedziałek generał Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tajemniczy obiekt wleciał nad Polskę. Wydanie specjalne w Polsat News

- O 6:43 obiekt przekroczył granicę Polski mniej więcej na wysokości ukraińskiego miasta Czerwonogród. Obiekty, które docierały nad miasto Czerwonogród były śledzone przez systemy radiolokacyjne. Obiekt zaniknął po około 25 km na terytorium Polski. Ze względu na warunki atmosferyczne nie byłem w stanie wydać komendy do jego zwalczania. - dodał. 

 

- Obiekt nie został potwierdzony przez samoloty sojusznicze ani polskie, ani śmigłowce. Uruchomiono akcję poszukiwawczą obiektu. Na miejsce zmierzają wojska WOT i śmigłowe wojskowe - podkreślił. 

 

- Poszukiwania skupiają się na terenie gminy Tyszowce, około 25 km na południe od Hrubieszowa. W sumie w akcji bierze udział 75 żołnierzy. Akcja będzie trwała do skutku - powiedział Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie