Dwa rekordy świata na imprezie w Polsce. Szalony wyczyn Duplantisa
Święto lekkiej atletyki w Chorzowie. Publiczność zgromadzona na Stadionie Śląskim mogła podziwiać najlepszych sportowców z całego świata oraz zobaczyć na własne oczy dwa rekordy świata. Jeden z nich miał blisko 30 lat, drugi jedynie... kilkadziesiąt dni.
50 medalistów igrzysk olimpijskich w Paryżu wystąpiło w Chorzowie w niedzielnym 15. Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej, zorganizowanym w ramach zawodów Diamentowej Ligi.
Sama obecność znakomitych lekkoatletów to jednak nie wszystko. Publiczność mogła na własne oczy zobaczyć dwa rekordy świata.
Pobity rekord z 1996 roku
Jako pierwszy rekord świata w biegu na 3000 m pobił Jakob Ingebrigtsen. Norweg przebiegł ten dystans w czasie 7.17,55.
Poprzedni rekord świata na tym dystansie od 1996 roku należał do Kenijczyka Daniela Komena - 7.20,67.
Za Norwegiem uplasowali się trzej Etiopczycy. Drugi Berihu Aregawi poprawił rekord kraju na 7.21,28. Trzeci był Yomif Kejelcha (7.28,44), a czwarty Telahun Haile Bekele (7.30,97).
Kolejny rekord świata Duplantisa
Kilkadziesiąt minut później, swój własny rekord świata w skoku o tyczce pobił Armand Duplantis. Szwed skoczył 6,26 m.
Duplantis jest znany z bicia rekordów świata. Należy do niego już 10 najlepszych wyników w historii - od 6,17 do 6,26.
Pierwszy raz rekord świata pobił w lutym 2020 roku i od tamtej pory całkowicie zdominował rywalizację w tej konkurencji. W tym roku bił już rekordy świata 20 kwietnia w Xiamen, gdzie skoczył 6,24 oraz na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie uzyskał 6,25.
Czytaj więcej