Andrzej Duda: Bez niepodległej Ukrainy trudno myśleć o niepodległej Polsce

Świat
Andrzej Duda: Bez niepodległej Ukrainy trudno myśleć o niepodległej Polsce
PAP/Vladyslav Musiienko
Andrzej Duda przemawiał w Kijowie z okazji 33. rocznicy niepodległości Ukrainy

- Bez niepodległej Ukrainy trudno myśleć o niepodległej i bezpiecznej Polsce, Litwie czy innych krajach naszego regionu - powiedział prezydent Andrzej Duda w sobotę w Kijowie, gdzie pojawił się z okazji 33. rocznicy niepodległości Ukrainy. Z kolei prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski oświadczył, że ukraińskie wojska "właśnie dzisiaj użyły nowej broni".

Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w Dniu Niepodległości tego kraju, przemawiał w centrum Kijowa podczas centralnych, państwowych uroczystości. U jego boku stali polski prezydent Andrzej Duda oraz premier Litwy Ingrida Simonyte. Jak deklarował, "jesteśmy przekonani, że Ukraińcy zawsze będą świętować ten dzień w swojej wolnej stolicy we własnym, suwerennym państwie".

 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda przyjechał do Kijowa. Istotny powód

 

- Ukraina zawsze będzie niepodległa i to już nigdy nie będzie kwestionowane (...). Daliśmy odsiecz, jest to potwierdzenie naszej odwagi, ciężkiej pracy. To odpowiedź na pytanie, czy będzie Ukraina, czy będą Ukraińcy - zapewniał w sobotę.

 

- Bez niepodległej Ukrainy trudno myśleć o niepodległej i bezpiecznej Polsce, Litwie czy innych krajach naszego regionu. (...) Pamiętajcie proszę, że w tej najcięższej próbie nie jesteście sami. Polska wspierała, wspiera i będzie nadal wspierać waszą słuszną walkę aż do zwycięskiego jej końca - zapewnił Duda.

Dzień Niepodległości Ukrainy. Wołodymyr Zełenski prosi o chwilę ciszy

Jak dodał Zełenski, od chwili, gdy Rosja zaatakowała jego kraj, Ukraińcy stają przeciwko agresji, w obronie całego państwa. - Zareagowali nie lękiem, tylko odwagą, zdecydowaniem. To był odruch ukraińskich serc, które nie stanęły, tylko dalej są żywe. To charakter Ukraińca, który nigdy nie będzie podległy i zawsze obroni swoje - mówił.

 

Zapewniał, iż Kijów "robi wszystko, aby krok po kroku odebrać to, co do nas należy, aby przegonić agresora". - Zawsze będziemy pamiętali, jaką cenę za to płacimy - powiedział, a następnie poprosił o chwilę ciszy dla upamiętnienia wszystkich osób, które zginęły "w różnych czasach w imię niepodległości".

 

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski zdecydował. Chodzi o rosyjskie kościoły

 

Później podkreślił, iż to nie Ukraina przyszła z wojną do Rosji, nawiązując zapewne do ofensywy w obwodzie kurskim. - Wręcz przeciwnie, oni do nas przynieśli wojnę, próbują zmusić nas do niewoli. Ukraińcy muszą dać odpowiedź na to, wspólnie z naszymi partnerami. Uczciwie, dzień po dniu, dawać odpowiedź na to, co się dzieje - kontynuował.

"Nowa metoda" Ukrainy. Zełenski mówi o dronie

Jak przekazał Wołodymyr Zełenski, w sobotę Ukraina użyła przeciw Rosji nowej broni, "zupełnie innej". Chodzi o nowo opracowany, ukraiński model drona.

 

- To jest nasza nowa metoda, żeby zemścić się na agresorze. Jestem wdzięczny wszystkim, kto się do tego przyczynił: inżynierom, żołnierzom. Wiem, że Rosji będzie niełatwo nawet wypowiedzieć, co właśnie do nich przyleciało, (...) ale łatwo będzie zrozumieć, za co tak się stało - uznał.

 

Ukraiński lider przekazał, iż podpisałem "ustawę i cały pakiet dokumentów" gwarantujące "zabezpieczenie" wszystkim żołnierzom działającym na terenie agresora. - Jesteśmy wdzięczni za to, co oni robią - mówił, uściślając, że wszyscy, którzy walczą razem z Ukrainą, mogą zostać jej obywatelami. - Oni na to zasługują - zaznaczył.

Andrzej Duda w Kijowie: Polska będzie was wspierać do momentu zwycięstwa

Andrzej Duda nie ukrywał, że wizyta w Ukrainie podczas Dnia Niepodległości jest dla niego "ogromnym zaszczytem". - Polska jest z wami od samego początku agresji Rosji - przypominał, podkreślając, iż od 24 lutego 2022 roku wielokrotnie spotykał się z Zełenskim.

 

ZOBACZ: Alaksandr Łukaszenka pisze do Ukraińców. "Nie ma innej alternatywy"

 

Zdaniem polskiego prezydenta sobotnie święto Ukrainy jest świętem także dla Polski, jak i całej Europy. - Ponad dwa lata bohatersko walczycie o swoje państwo, bronicie niepodległości, płacicie najwyższą cenę: krwi i życia. Pamiętajcie, że nie jesteście w tym osamotnieni. Polska was wspiera i będzie wspierać do momentu zwycięstwa, ponieważ walczycie o wolność, a Polacy jak nikt inny wiedzą, że to ogromna sprawa - mówił.

 

Zauważył, iż historia Polski "bardzo dobitnie potwierdza, że ogromna miłość do wolności powinna prowadzić do zwycięstwa i nie ma żadnego znaczenia, na ile mocny jest okupant czy agresor". - Nie mam żadnych wątpliwości, że jeżeli połączymy się w wysiłkach i walce, mężny naród ukraiński obroni wolność - uznał.

"Ukraina od stuleci jest częścią europejskiej wspólnoty"

Według polskiego prezydenta wkrótce nastąpi "zwycięstwo nad światem tyranów". Przywoływał też początkowe dzieje integracji europejskiej po II wojnie światowej, porównując to z "ruskim mirem", czyli "nienawiścią oraz tyranią". Jak ocenił, Ukraina "od stuleci jest częścią europejskiej wspólnoty", a Ukraińcy, Łotysze, Białorusini, Litwini i Polacy związani są ze wspólną historią.

 

- Jesteśmy spadkobiercami na równych prawach. Tereny naszych państw były żyznym gruntem dla rozwoju tradycji, demokracji i wolności. Był to punkt wyjścia dla niepodległości - mówił Andrzej Duda, deklarując, że Polska nie pozostawi Ukrainy samotnie "w jej drodze do Europy".

 

Kancelaria Prezydenta RP podała na platformie X, że w Kijowie doszło też do rozmowy polskiej i ukraińskiej delegacji, na czele których stali Duda oraz Zełenski. "Przywódcy rozmawiali m.in. o współpracy dwustronnej, kwestiach bezpieczeństwa i wsparciu Ukrainy walczącej z rosyjskim agresorem" - czytamy.

 

 

 

wka/ap / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie