Groźne zdarzenie w Małopolsce. Pociągi jechały wprost na siebie

aktualizacja: Polska
Groźne zdarzenie w Małopolsce. Pociągi jechały wprost na siebie
Facebook/Patrol998-Małopolska
O krok od katastrofy. Pociągi pędziły wprost na siebie

W pobliżu stacji kolejowej w Trzebini w Małopolsce omal nie doszło do katastrofy kolejowej. Na jednym torze znalazły się dwa pociągi pasażerskie jadące w przeciwnych kierunkach. Policja poinformowała, że składy udało się zatrzymać w odległości około 100-200 metrów od siebie. Pociągami podróżowało łącznie około tysiąc osób.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 16 na wysokości ulicy Słowackiego w Trzebini. - Maszynista pociągu PKP Intercity relacji Żary - Lublin, wyjeżdżając ze stacji Trzebinia, nie zatrzymał się przed semaforem, który wskazywał sygnał "stój" - poinformował w rozmowie z polsatnews.pl Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.

 

W tym samym czasie, na tym samym torze był inny pociąg pasażerski, który jechał w przeciwnym kierunku.

 

ZOBACZ: Pociągi pędziły wprost na siebie. Dyżurny ruchu oskarżony

 

- Maszynista pociągu PKP Intercity relacji Przemyśl - Zielona Góra użył sygnału radio-stop i zatrzymał swój pociąg oraz pociąg, który nadjeżdżał z naprzeciwka - dodał.

 

Wysłanie sygnału radio-stop skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem wszystkich pociągów, których radiotelefony pracują na danej częstotliwości.

 

Tak też stało się w tym przypadku. - Oba pociągi zatrzymały się - powiedział Karol Jakubowski.

O krok od katastrofy. Niebezpieczna sytuacja w Małopolsce

W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. O godzinie 17.35 ruch pociągów na tej trasie został przywrócony. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśni specjalna komisja.

 

ZOBACZ: Problemy w kursowaniu pociągów PKP. Znaleziono usterkę

 

Policja w Trzebini poinformowała w rozmowie z Interią, że pociągami podróżowało łącznie około tysiąc osób.

 

- Te pociągi zatrzymały się od siebie w odległości od 100 do 200 metrów. Na miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego i technik kryminalistyki, którzy na miejscu dokonali czynności i oględzin - powiedziała podkom. Iwona Szelichiewicz. 

 

Maszyniści, obsługa obu pociągów oraz kontrolerzy ruchu zostali przebadani alkomatem. Wszyscy byli trzeźwi.

Dawid Kryska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie