Sprzedawali ludziom auta z wypożyczalni. Działali z rozmachem
Wypożyczali auta, podrabiali dokumenty i wystawiali atrakcyjne ogłoszenia w internecie. Niskie ceny przyciągały licznych chętnych, dlatego z łatwością dokonywali transakcji. Część samochodów udało im się sprzedać kilku osobom jednocześnie. Policjanci z Warszawy zatrzymali siedmioro członków grupy przestępczej. Straty oszacowano na kilkaset tys. złotych.
Łącznie siedem osób zamieszanych w przestępczy proceder zatrzymali policjanci z warszawskiego Śródmieścia. Jak podała w oświadczeniu Komenda Stołeczna Policji, grupa zajmowała się nielegalną sprzedażą wypożyczonych samochodów.
Proces oszustwa przebiegał następująco: członkowie grupy najpierw odwiedzali wypożyczalnię, skąd wynajmowali wybrane auto. Następnie podrabiali dokumentację, a więc sporządzali fałszywe faktury, pozwolenia czasowe oraz dowody rejestracyjne. Podróbki wykonywano z dużą starannością, dlatego trudno było je odróżnić od autentycznych dokumentów.
Oszuści sprzedawali wypożyczone auta. Straty liczone w setkach tysięcy
Jeden z oszustów zajmował się usuwaniem z samochodów symboli wypożyczalni. Tak przygotowane auta dostarczał swoim wspólnikom, a ci wystawiali na internetowych platformach ogłoszenia sprzedaży i spotykali się z potencjalnymi nabywcami.
ZOBACZ: Budowlaniec-oszust spod Warszawy. Klienci wciąż czekają na zwrot pieniędzy
Ze względu na bardzo atrakcyjne ceny chętnych było wiele, co grupa postanowiła wykorzystać - w jednym przypadku ten sam samochód sprzedali jednocześnie kilku osobom, umawiając odbiór na następny dzień.
Przestępczy biznes prowadzono nie tylko w Warszawie, ale na terenie całej Polski. Jedno z aut udało się odzyskać na terenie Małopolski. Łączne straty oszacowano na kilkaset tysięcy złotych.
Policja rozbiła grupę oszustów. Siedem osób zatrzymanych
Sześć osób usłyszało zarzuty, między innymi za oszustwa i podrabianie dokumentów. Wśród nich znalazła się 21-letnia obywatelka Ukrainy oraz 39-letni obywatel Polski, którzy decyzją sądu na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Dwie inne osoby objęto dozorem.
Podejrzanym grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Sprawia ma charakter rozwojowy. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
Czytaj więcej