Premier o sytuacji na granicy z Białorusią. "Otwórzcie oczy na problem"

Polska
Premier o sytuacji na granicy z Białorusią. "Otwórzcie oczy na problem"
YouTube/Campus Polska Przyszłości
Rafał Trzaskowski i Donald Tusk

- Jestem szczęśliwym człowiekiem, bo każdego dnia mogę coś od siebie dać - rozpoczął swoje wystąpienie Donald Tusk. Potem zwrócił się do publiczności, mówiąc, że "Polska nie potrzebuje cudów, potrzebuje was". Premier został zapytany o sytuację na granicy z Białorusią. - Dalej będę działał w sposób twardy - zapewnił. Głos zabrał także Rafał Trzaskowski.

- Dziś to my możemy podsuwać Europie, a nawet światu, ważne pomysły i priorytety - przekazał Rafał Trzaskowski na Campusie Polska Przyszłości. Jak dodał, to Polska pokazała, jak ważne jest dziś bezpieczeństwo. 

 

- 15 października (dzień wyborów parlamentarnych - red.) wszystkie oczy były zwrócone na Polskę - zaznaczył polityk KO. - Zastanawiali się, czy uda się zatrzymać falę populizmu - podkreślił i odpowiedział, że "da się, choć walka nie była równa".

 

- Dziś Polki i Polacy nie mają już kompleksów, poza niektórymi związanymi z partią, która już nie rządzi - dodał. 

 

Następnie Trzaskowski zwrócił się do publiczności, mówiąc: Możecie urządzić Polskę tak, jak nikt dotąd. - I też o tym jest ten Campus - dodał i zapowiedział premiera Donalda Tuska.

Premier na Campusie Polska Przyszłości. "Daliście wiarę"

- Moja praca, to jest najbardziej zaszczytna praca - rozpoczął swoje wystąpienie Donald Tusk. Podkreśli, że jest bardzo szczęśliwym człowiekiem. - Każdego dnia mogę coś od siebie dać i to w tak kluczowym momencie - wyjaśnił polityk.

 

- Cztery lata temu - gdy zaczynaliśmy pierwszą edycję Campusu - nie byliśmy pewni. Od tamtego momentu szliśmy - krok po kroku - do przodu - przekazał Tusk. - Nawet nie macie pocięcia, jak dużą energię daliście mi - dodał premier.

 

ZOBACZ: "Niemców bijemy na głowę". Zaskakujące słowa premiera Tuska

 

Szef rządu podkreślił, że "daliście wiarę wtedy, gdy niejeden się załamał". - Dzięki temu ludzie mieli odwagę stanąć ze złem zorganizowanym twarzą w twarz - powiedział.

 

- Gdyby nie Campus, to nie wiem, czy 15 października 2023 r. podnosilibyśmy swoje ręce do góry z radości, że demokracja znowu do Polski wraca - dodał Tusk.

Premier o wojnie w Izraelu. "Po obu stronach są winni i ofiary" 

Po krótkich wystąpieniach polityków nastąpiła część z pytaniami od publiczności. Jedno z nich dotyczyło wojny na Bliskim Wschodzie. - Kiedy będziemy gotowi, aby powiedzieć wprost, że Izrael jest państwem terrorystycznym? - spytała jedna z osób.

 

- Nie możemy się dać wmanewrować w narrację jednej albo drugiej strony. Wcześniej to terroryści z Hamasu zaatakowali Izrael - odpowiedział Tusk.

 

- Znam premiera Benjamina Netanjahu od prawie 20 lat. Widzę niepokojącą ewolucję w jego myśleniu - wyjaśnił Tusk. - Byłbym jednak ostrożny w piętnowaniu Izraela - dodał. 

 

Premier podsumował mówiąc, że "po obu stronach konfliktu są winni i po obu stronach są ofiary".

Campus Polska Przyszłości. Premier: Dalej będę działał w sposób twardy

Donald Tusk został zapytany o sytuację na granicy z Białorusią. - Pierwszym z obowiązków osób sprawujących władzę jest ochrona granicy. Doprowadziliśmy do sytuacji, gdzie nie ma prostego wyboru. Robimy wszystko, by dramatów humanitarnych na naszej granicy nie było - zapewnił.


- Nie mamy do czynienia z typową migracją. Otwórzcie szeroko oczy na ten problem. Mamy do czynienia z coraz bardziej cyniczną akcją - wyjaśnił premier.

 

Jak wyjaśnił, ludzie na granicy nie mają nic wspólnego z migracją, mają karną przeszłość. - Musimy zrobić wszystko, by zniechęcić ofiary wykorzystywane przez Łukaszenkę i Putina. Dalej będę działał w sposób twardy. Nie zmienię postępowania - kontynuował.

 

ZOBACZ: Historyczna wizyta. Premier Indii spotkał się z Donaldem Tuskiem

 

Jeden z uczestników zapytał szefa rządu o sprawę aborcji i fiasko ws. głosowania nad projektem w Sejmie. - No nie obetnę głowy. Z waszego punktu widzenia to są tylko gesty - przekazał Tusk mówiąc o konsekwencjach wyciągniętych wobec posłów, którzy wyłamali się dyscyplinie podczas głosowania.

 

Posłowie Roman Giertych i Waldemar Sługocki zostali zawieszeni w klubie poselskim oraz pozbawieni funkcji wiceprzewodniczącego klubu oraz wiceministra rozwoju i technologii.


- W Sejmie nie ma większości na rzecz prawa do legalnej aborcji. PSL okazało się nie do przekonania - oświadczył Tusk. Podkreślił, że powołując się na wolę organizacji kobiecych, nie zgodzi się na referendum w tej sprawie. - Przepraszam, w tej chwili na tyle mnie stać - dodał. 

Premier o koalicjantach: Każdy z nich cierpi na swój sposób

Tusk został także zapytany, dlaczego nie powołał rzecznika rządu. - Rządy koalicyjne to nie jest łatwa rzecz, ale nie chcę na koalicjantów narzekać. W takim rządzie rzecznikiem musi być każdy minister. Będę myśleć jak tę komunikację usprawnić - przekazał.

 

Premier odniósł się także do pytań o sytuację wewnątrz koalicji. - Oni (współkoalicjanci - red.) mnie czasami wściekają - przyznał Tusk. - Każdy z nich cierpi na swój sposób, jak patrzą na sondaże to się zastanawiają, czy dobrze zrobili - wyjaśnił.

 

Premier zaznaczył, że zaczyna rozumieć koalicjantów. - Muszę o nich dbać w pewnym sensie - dodał.

 

Tuska zapytano także o niekorzystne komentarze na swój temat. - Czy ja się przejmuję, gdy mnie wyzywają od "rudych Niemców"? Nie. My na Kaszubach wiemy, skąd się to bierze. O wiele więcej współczucia wymagają ci, którzy mnie wyzywają, niż ja - odpowiedział. 

 

ZOBACZ: Donald Tusk otrzyma nagrodę w Niemczech. Przyznali ją dziennikarze

 

Wiceszef PO Rafał Trzaskowski oraz ministrowie Barbara Nowacka i Sławomir Nitras otworzyli w piątek po południu w Olsztynie IV edycję festiwalu społeczno-politycznego Campus Polska Przyszłości. Prelegentami będą politycy z Polski i Europy.

 

W Campusie, który potrwa do środy, weźmie udział 1300 uczestników. Wśród tegorocznych prelegentów zapowiedziano m.in. liderkę białoruskich sił demokratycznych Swietłanę Cichanouską, przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertę Metsolę, wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verę Jourovą, czy byłą premier Finlandii Sannę Marin.

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie