Handluje z Putinem na potęgę. Do Kijowa przybył z "historyczną wizytą"

Świat
Handluje z Putinem na potęgę. Do Kijowa przybył z "historyczną wizytą"
Platforma X/ Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy wita się z premierem Indii Narendrą Modim, który wizytuje w Kijowie

Narendra Modi, premier Indii, państwa, które bije rekordy w imporcie rosyjskiej ropy, odwiedził Kijów. Według zapowiedzi ma przekazać ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu propozycje swoich pomysłów na zakończenie wojny z Rosją.

W piątek nad ranem do Kijowa przyjechał pociąg z premier Indii Narendrą Modim, człowiekiem którego państwo jest pierwszym importerem rosyjskiej ropy. Rząd w Dehli kontraktuje więcej surowca niż same Chiny. 

 

Służby celne w Pekinie wskazują, że import surowca z Rosji wyniósł 1,76 mln baryłek dziennie.

 

Z kolei z danych opublikowanych przez agencję Reutersa wynika, że w lipcu import ropy naftowej do Indii z Rosji wyniósł średnio 2,07 mln baryłek dziennie, co stanowi wzrost o 12 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Produkt pozyskiwany z Rosji stanowił w ubiegłym miesiącu 44 proc. całkowitego importu.

 

Dla porównania jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie, rosyjska ropa stanowiła zaledwie 2 proc. w imporcie tego surowca do Indii. 

 

Po rozpoczęciu przez Putina inwazji, zachodnie państwa - głównie członkowie UE i USA - nałożyły na Rosję sankcje, których celem było odcięcie Moskwy od pieniędzy na finansowanie wojny. Lukę po importerach z Zachodu wypełniły Chiny i Indie. 

Narendra Modi z wizytą w Kijowie

Nadera Modi przybył w piątek z wizytą do stolicy Ukrainy, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

 

"Wraz z premierem Indii Narendrą Modim oddaliśmy hołd dzieciom, których życie odebrała rosyjska agresja" - czytamy we wpisie na koncie Zełenskiego na platformie X. 

 

To historyczna, bo pierwsza wizyta szefa indyjskiego rządu od momentu uzyskania przez Ukrainę niepodległości. Oba państwa stosunki dyplomatyczne nawiązały w 1992 roku. 

 

ZOBACZ: Premier Narendra Modi przybył do Warszawy. "Wizyta nada rozpędu relacjom indyjsko-polskim"

 

Jeszcze przed wyjazdem Modi zapowiedział, że chce zdradzić Zełenskiemu swoje pomysły na to, jak zakończyć wojnę z Rosją. 

 

Dyplomacja w Delhi uznała wyprawę szefa swojego rządu na Ukrainę, jako "przełomową i historyczną". 

Narendra Modi w Polsce

Wcześniej - w środę i czwartek - Modi przebywał w Polsce. Podczas wizyty spotkał się m.in. z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą.

 

Właśnie po spotkaniu z szefem polskiego rządu Modi powiedział, że trwające konflikty w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie budzą "głębokie zaniepokojenie". - Indie są głęboko przekonane, że żadnego problemu nie da się rozwiązać na polu walki. (...) Popieramy dialog i dyplomację na rzecz szybkiego przywrócenia pokoju i stabilności. W tym celu Indie, wraz z zaprzyjaźnionymi krajami, są gotowe udzielić wszelkiego możliwego wsparcia – oświadczył Modi w Warszawie.

 

Indyjska agencja PTI, Modi przybył do Kijowa z Polski specjalnym pociągiem "Rail Force One", a jego podróż trwała około 10 godzin. 

Modi poleciał do Moskwy. Reakcja Zełenskiego

Zaledwie kilka tygodni wcześniej Modi gościł w Moskwie, gdzie rozmawiał z Putinem. Dzień jego wizyty zbiegł się z rosyjskim uderzeniem w kijowski szpital Ochmatdyt. W ataku zginęło wtedy ponad 30 osób, w tym dzieci. 

 

Zełenski stwierdził wtedy, że wizyta w Moskwie w takim dniu i uściski z Putinem są "wielkim rozczarowaniem i ogromnym ciosem dla wysiłków na rzecz pokoju".

 

Prezydent Ukrainy były wtedy po czerwcowej rozmowie z premier Indii na marginesie szczytu G7 we Włoszech. Modi miał przekonywać, że Indie zrobią wszystko, co w ich mocy, aby wesprzeć pokojowe rozwiązanie konfliktu. Właśnie wtedy Zełenski zaprosił Modiego do Kijowa. 

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie