Burmistrz chciał powstrzymać emisję reportażu. W mieście zapanowała ciemność
Burmistrz Rinconady w Chile miał odciąć prąd w niemal całym mieście. Wszystko tuż przed emisją reportażu śledczego, dotyczącego korupcji i innych przestępstw, którego był głównym bohaterem. W sprawie ruszyło śledztwo.
Prokuratura Los Andes w Chile wszczęła śledztwo w sprawie nagłej przerwy w dostawie prądu, która w ubiegłą niedzielę wieczorem pogrążyła w ciemnościach prawie całą gminę Rinconada (77 km na północ od Santiago).
Afera w Chile. Media: burmistrz odciął prąd w mieście
"Przerwa w dostawie prądu nastąpiła zaledwie kilka minut przed emisją reportażu śledczego w telewizji Mega, którego głównym bohaterem był nie kto inny, jak sam burmistrz Juan Galdames, oskarżony m.in. o oszustwa na szkodę skarbu państwa" - relacjonuje portal Infobae.
ZOBACZ: Czy Polsce grozi blackout i brak prądu? Widmo zagrożenia
W reportażu pokazano również "brutalną agresję doradców burmistrza wobec zespołu dziennikarskiego". Urzędnicy mieli "brutalnie popychać" i obrażać reporterów, którzy prosili włodarza o komentarz w sprawie zarzutów przeciwko niemu.
Burmistrz, który w październikowych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o trzecią reelekcję, jest oskarżony o nabycie dwóch działek z cenami zawyżonymi nawet o 3000 proc. w stosunku do ich rzeczywistej wyceny. Sprawą zajmuje się chilijska prokuratura.
Blackout przed emisją reportażu. Mieszkańcy wskazali jeden szczegół
Reportaż został pokazany w niedzielę wieczorem, jednak tuż przed jego telewizyjną emisją gmina doświadczyła "ogromnej przerwy w dostawie prądu". Blackout trwał od 22:30 do 23:30. W efekcie, ponad 4 tys. odbiorców - ponad 80 proc. mieszkańców Rinconady - zostało pozbawionych prądu, w związku z czym nie mogli obejrzeć materiału.
ZOBACZ: Media: Prezydent Chile Gabriel Boric utknął w dziecięcej zjeżdżalni. Film hitem internetu
Jak podaje portal, przerwa w dostawie prądu była spowodowana "wrzucaniem przedmiotów do sieci średniego napięcia". Zdaniem świadków zdarzenia, osoby, które doprowadziły do awarii "podróżowały białą furgonetką, która wyglądała na miejską".
W ocenie telewizji Mega przerwa w dostawie prądu była efektem celowego aktu sabotażu w sieci elektrycznej. Wielu mieszkańców Rinconady wyraziło przypuszczenie, że dokonali go podwładni Galdamesa, by wyciszyć sprawę przedstawionych w reportażu zarzutów - przekazał chilijski portal Emol.
Czytaj więcej