Trener chory na raka żegna się z kibicami. "Niech nie będzie wam przykro"

Świat
Trener chory na raka żegna się z kibicami. "Niech nie będzie wam przykro"
AFP/NurPhoto/DOMENICO CIPPITELLI
Sven-Goran Eriksson

- Mam nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego faceta. Niech nie będzie wam przykro - powiedział były selekcjoner reprezentacji Anglii Sven-Goran Eriksson. Szwedzki trener od kilku miesięcy choruje na raka trzustki. Jak przyznał, zostało mu niewiele czasu. Eriksson pożegnał się z kibicami w specjalnym filmie, w którym opowiada o swojej karierze.

Na początku 2024 roku szwedzki trener piłkarski Sven-Goran Eriksson przekazał informację, że choruje na raka trzustki. - Wszyscy wiedzą, że jestem nieuleczalnie chory i wszyscy myślą, że to rak. I tak jest w rzeczywistości - mówił wówczas na antenie szwedzkiego radia.

 

- Muszę jednak walczyć tak długo, jak to możliwe. Najlepszy scenariusz zakłada, że będzie to około roku, najgorszy mówi, że krócej - dodał.

Sven-Goran Eriksson żegna się z kibicami. "Miałem dobre życie"

Utytułowanego trenera nie załamała wiadomość o chorobie. W ostatnich miesiącach Eriksson chętnie udziela wywiadów i opowiada o swoim życiu. Na potrzeby filmu "Sven" - produkcji Amazon Prime - mówił o swoim życiu i pracy szkoleniowej.

 

W jednej ze scen trener we wzruszający sposób żegna się z kibicami.

 

- Miałem dobre życie. Myślę, że wszyscy boimy się dnia, w którym umrzemy, ale życie wiąże się również ze śmiercią. Trzeba nauczyć się akceptować je takim, jakie jest - powiedział.

 

- Mam jednak nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego człowieka, który zawsze starał się robić wszystko, co w jego mocy. Niech nie będzie wam przykro. Uśmiechajcie się. Dziękuję za wszystko trenerom, zawodnikom i publiczności. Było fantastycznie - przekazał Eriksson.

 

- Dbajcie o siebie i dbajcie o swoje życie. I żyjcie jego pełnią. Do widzenia - zakończył trener.

Sven-Goran Eriksson - utytułowany trener piłki nożnej ze Szwecji

Sven-Goran Eriksson był pierwszym w historii zagranicznym selekcjonerem reprezentacji Anglii. Funkcję tę pełnił przez sześć lat - od października 2000 roku do czerwca 2006.

 

W ciągu sześciu lat pracy dwukrotnie doprowadził zespół do ćwierćfinału mistrzostw świata i raz do ćwierćfinału mistrzostw Europy.

 

Podczas blisko 40-letniej kariery trenerskiej Eriksson pracował też z drużynami narodowymi Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin oraz w takich klubach, jak m.in. Benfica Lizbona, AS Roma, Lazio Rzym, Manchester City czy zespołach chińskich.

 

ZOBACZ: Łukasz Kuczer nie żyje. Trener i były piłkarz miał 28 lat

 

Jest jednym z trzech szkoleniowców, wraz z Giovannim Trapattonim i Arsenem Wengerem, który prowadził drużynę w finałach trzech najważniejszych klubowych rozgrywek europejskich - o Puchar UEFA (trzykrotnie), Puchar Mistrzów i Puchar Zdobywców Pucharów.

 

Ponadto w marcu tego roku Eriksson spełnił jedno ze swoich marzeń. Został trenerem Liverpoolu - w meczu legend tej drużyny z legendami Ajaksu Amsterdam. - To było coś absolutnie pięknego. Płakałem, to było wspaniałe - mówił po meczu.

 

W lutym ubiegłego roku zrezygnował ze względów zdrowotnych z pracy w szwedzkim klubie Karlstad.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie