Jacht miliarderów poszedł na dno. Wydobyto cztery ciała
Nurkowie przeszukujący wrak luksusowego jachtu, który zatonął u wybrzeży Sycylii, znaleźli ciała czterech z sześciu zaginionych pasażerów - przekazało w środę źródło zbliżone do sprawy, cytowane przez Reutersa. Na tę chwilę nie są znane personalia wszystkich podjętych z wody ofiar. Wśród nich ma znajdować się brytyjski biznesmen Mike Lynch.
Jacht należał do żony brytyjskiego przedsiębiorcy Mike Lyncha, nazywanego też "brytyjskim Billem Gatesem". Na jego pokładzie w chwili zatonięcie znajdowały się 22 osoby: 12 pasażerów i 10 członków załogi, jednak większość w porę się wydostała. Przyczyną pójścia jednostki na dno miało być tornado u wybrzeży Sycylii.
Początkowo informowano o wydobyciu z jachtu ciał drugiej i trzeciej ofiary, w tym jednego mężczyzny. Później zaś dodano, że służby wydobyły z wraku także kolejne dwa ciała. "Daily Telegraph", powołując się na szefa służb sycylijskich podaje, że zidentyfikowane osoby to właśnie Mike Lynch i jego 18-letnia córka. Już w poniedziałek z wody wyłowiono zaś zwłoki kucharza - Recaldo Thomasa.
Luksusowy jacht zatonął u wybrzeży Sycylii. Wydobyto dwa ciała
Jacht Bayesian, którego wartość szacuje się na 14 mln funtów brytyjskich, zatonął w poniedziałek o 5:00 rano. W wyłowieniu 15 osób, które uratowały się z jednostki, pomagała straż przybrzeżna, a także strażacy i lokalni rybacy.
ZOBACZ: Tornado zatopiło luksusowy jacht. Służby szukają Mike'a Lyncha
Po tym, jak z wody podjęto zwłoki pierwszej z ofiar, wciąż nieznany był los sześciu pozostałych pasażerów, w tym m.in. dwóch Amerykanów, Brytyjczyka i Kanadyjczyka. Najprawdopodobniej nie zdołali oni wydostać ze swoich kabin i utonęli.
Wrak jachtu został zlokalizowany na głębokości 49 metrów, około 800 m od linii brzegowej. Od poniedziałku trwa akcja poszukiwawcza, którą prowadzą włoskie służby.
Luksusowy jacht Bayesian znany jest z posiadania drugiego najwyższego masztu na świecie. Koszt wynajęcia statku to 166 tys. funtów tygodniowo.
Czytaj więcej