Kontrowersyjna decyzja urzędników. Myśliwi wstrząśnięci losem bizona

Polska
Kontrowersyjna decyzja urzędników. Myśliwi wstrząśnięci losem bizona
Polsat News
Kontrowersyjna decyzja urzędników ws. bizona Foresta

Decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, bizon Forest został zastrzelony. Jak przekonują urzędnicy, zwierzę stanowiło zagrożenie dla stada żubrów. Z postanowieniem nie zgadza się część myśliwych, którzy organizowali zbiórkę na umieszczenie bizona w specjalnym ośrodku.

Bizon Forest nie żyje. Zwierzę, które uciekło z nielegalnej hodowli na Śląsku przez kilka miesięcy przemierzało lasy województwa świętokrzyskiego.

Bizon Forest. Myśliwi z Tarnobrzega walczyli o życie zwierzęcia

Obecność zwierzęcia w polskim ekosystemie monitorowana była przez Polski Związek Łowiecki w Tarnobrzegu. Zwierzę umieszczone zostało w ośrodku w Kurozwękach, jednak uciekło z niego zaledwie po kilku godzinach.

 

ZOBACZ: Sabotaż z dzikiem w roli głównej? "Jest się czego bać"

 

Członkowie związku zdecydowali się na wybudowanie specjalnej zagrody. W tym celu zaczęli zbierać pieniądze. Proces jej powstawania miał się rozpocząć w przyszłym tygodniu.

 

- Prawo dopuszcza nie tylko bezwzględne rozprawienie się z tą sytuacją poprzez odstrzelenie zwierzęcia, ale drugim rozwiązaniem jest odłów, uśpienie go i przewóz do zagrody, którą budowaliśmy dla Foresta. Wybraliśmy tę ścieżkę, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to gatunek inwazyjny, według dyrektyw unijnych - przekonywał w rozmowie z Polsat News Robert Bąk z Polskiego Związku Łowieckiego w Tarnobrzegu.

Smutny koniec historii bizona Foresta

Niestety, bizon Forest nie doczekał budowy nowego "domu". Państwowa Rada Ochrony Przyrody zarekomendowała natychmiastowe podjęcie radykalnych kroków w celu eliminacji zwierzęcia.

 

WIDEO: Kontrowersyjna decyzja urzędników. Myśliwi wstrząśnięci losem bizona

 

 

"Na zlecenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, myśliwi dokonali eliminacji bizona, który uciekł z nielegalnej hodowli. Jednoznaczną rekomendację, co do postępowania w tej sprawie, wydali naukowcy z Państwowej Rady Ochrony Przyrody" - czytamy w wydanym komunikacie.

 

ZOBACZ: Pszczoły zjawiły się nagle. Użądliły mężczyznę ponad 200 razy

 

Postanowienie argumentowano "bezpośrednim zagrożeniem dla stada żubrów w Bałtowie", do którego zwierzę miało rzekomo zbliżać się od kilku dni.

 

Polski Związek Łowiecki w Tarnobrzegu deklaruje, że nie pozostawi tak tej sprawy i podejmie odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia sytuacji.

Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie