Zagadkowe zaginięcie 15-latki. Pojawiła się straszna hipoteza

W niedzielę około godz. 12:50 policjanci z Mikołowa w woj. śląskim zostali poinformowani, że w okolicy stacji kolejowej w Łaziskach Górnych mogło dojść do potrącenia dziewczyny. 

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że w okolicy torów chodziła nastolatka. W pobliżu funkcjonariusze znaleźli jej rzeczy. - To plecak z dokumentami, dzięki temu od razu ustaliliśmy, że chodzi o 15-letnią Marcelinę Kwapulińską z Orzesza - powiedziała polstnews.pl st. post. Klaudia Mendera. 

Zaginęła 15-letnia Marcelina Kwapulińska. Trwają poszukiwania

Monitoring zamontowany w okolicy stacji zarejestrował 15-latkę, która znajdowała się co najmniej przez chwilę na torach. W tym miejscu pociągi bardzo zwalniają i podjeżdżając do peronu poruszają się z bardzo małą prędkością. 

- Dziewczyna oddaliła się z miejsca zdarzenia i nie wróciła do domu - powiedziała policjantka. Śledczy przypuszczają, że 15-latka mogła zostać potrącona przez pociąg i może być ranna.

ZOBACZ: Zabójstwo kobiety w Gdańsku. Policja zatrzymała 49-latka

Godzinę później zaginięcie dziecka zgłosił też jeden z rodziców. 

- Od wczoraj trwają poszukiwania, w których biorą udział policjanci, strażacy, okoliczni mieszkańcy i grupy poszukiwawcze - przekazała st. post. Mendera. 

Policja prosi o pomoc

W związku z trwającą akcją poszukiwawczą policja zaapelowała o pomoc. 

W mediach społecznościowych mikołowskiej policji opublikowano post ze zdjęciami i opisem zaginionej.

"Oczy jasne, włosy koloru ciemny blond - długość do ramion. Ubrana prawdopodobnie w ciemną bluzę, spodnie jasne typu - dzwony oraz czarne buty z białą podeszwą" - czytamy. 

Osoby, które mogą mieć jakikolwiek informacje dotyczące zaginionej proszone są o kontakt z policją pod nr 47 8558 200 oraz 47 8558 255.

WIDEO: Sytuacja powodziowa w Polsce. "Rozmiar ludzkich nieszczęść jest ogromny"