Strzelanina w Szwajcarii. Nie żyje Polak, jego córka została ranna

Świat Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Strzelanina w Szwajcarii. Nie żyje Polak, jego córka została ranna
Facebook/Kantonspolizei Aargau
Strzelanina w Szwajcarii. Nie żyje Polak

39-letni Polak został zastrzelony w Szwajcarii. Podczas incydentu została ranna również jego siedmioletnia córka, która była świadkiem zdarzenia. Dziewczynka trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawca to prawdopodobnie 40-letni Szwajcar, który był sąsiadem Polaka. Sprawę bada prokuratura.

Do zdarzenia doszło w niedzielę nad ranem w miejscowości Wohlen. Mieszkańców budynku zaalarmowały odgłosy strzałów w jednym z mieszkań. Sahariar Rivu usłyszał również krzyki, sadząc, że coś się stało wyszedł na korytarz.

Polak zastrzelony w Szwajcarii. Wszystko widziały dzieci

- Wtedy zobaczyłem, że nasz dozorca leży na podłodze. Jego córka była obok niego. Pobiegłem z powrotem do swojego mieszkania i zadzwonił na policję - wspomina w rozmowie z portalem Blick. - Gdy go zobaczyłem, wiedziałem, że nie żyje - dodał. 

 

ZOBACZ: Strzelanina w Wólce Kosowskiej. Policja zatrzymała 37-letniego napastnika

 

Policjanci, którzy dotarli na miejsce zabezpieczyli ślady i aresztowali podejrzanego. Portal ustalił, że ofiara to 39-letni Polak Jan K. Mężczyzna pracował w budynku jako dozorca. Podczas strzelaniny została ranna również jego siedmioletnia córka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, ale jego życiu nic nie zagraża. - Córka musiała obserwować z bliska, jak jej ojciec został postrzelony - przyznał rzecznik policji Adrian Bieri.

 

W czasie tragedii w mieszkaniu była również żona Polaka i jego syn. - Kobieta po prostu krzyczała. Syn wołał tatę - opowiedział jeden z sąsiadów. Inny mieszkaniec budynku widział chłopca tuż po tym, jak padły strzały. - Wybiegł z domu i krzyczał, że jego tata został postrzelony - mówił.

Strzelanina w Szwajcarii. Sprawę bada prokuratura

Domniemany sprawca to 40-letni Szwajcar. Natychmiast został aresztowany. Z relacji sąsiadów wynika, że między stronami często dochodziło do konfliktów i awantur. Tuż przed zdarzeniem 40-latek miał hałasować w swoim mieszkaniu, a Polak zadzwonił do niego z prośbą o zachowanie ciszy. 

 

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie popełnienia umyślnego zabójstwa.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie