Rząd walczy ze złotą algą w Odrze. Prowadzą "eksperyment"
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że choć sytuacja na Odrze i jeziorze Dzierżno Duże jest pod kontrolą, to pozostaje trudna. Służby intensywnie działają, aby opanować ogniska złotej algi, która spowodowała śmierć setek ton ryb. W ramach działań nadzorowanych przez ministerstwo "prowadzony jest eksperyment" z wykorzystaniem nadtlenku wodoru.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska nadzoruj prace nad zatrzymaniem rozprzestrzeniania się złotej algi w Odrze oraz zminimalizowanie strat na Jeziorze Dzierżno Duże, gdzie - jak dotąd - wyłowiono ponad 105 ton śniętych ryb.
Na miejscu przebywa szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska wraz z wiceministrą Urszulą Zielińską. "Sytuacja na Odrze i w jeziorze Dzierżno Duże jest pod kontrolą, ale trudna" - napisała na platformie X.
Jak dodała podczas konferencji prasowej, akcję utrudniają niekorzystne warunki meteorologiczne i hydrologiczne. - To wszystko sprawia, że sytuacja jest dynamiczna - zmienia się z dnia na dzień - podkreśliła.
Złota alga. Eksperyment może uchronić Odrę przed katastrofą
Paulina Hennig-Kloska poinformowała również, że skuteczna walka ze złotą algą jest możliwa dzięki eksperymentowi prowadzonemu przez Instytut Ochrony Środowiska i obecnych na miejscu naukowców.
- Do zbiornika Dzierżno Duże podawany jest perhydrol (nadtlenek wodoru - przyp. red.) powstrzymujący zakwit złotej algi; ma to uchronić Odrę przed katastrofą, jaka miała miejsce w 2022 roku - przekazała.
W komunikacie resortu wyjaśniono, że nadtlenek wodoru jest wykorzystywany m.in. do zwalczania glonów z gatunku sinic, neutralizacji ścieków i oczyszczania wody. Do walki z zakwitem złotej algi zastosowano go w jeziorach w Wielkiej Brytanii. Jest to najskuteczniejszy sposób, ponieważ w rzece nie można go zatrzymać za pomocą systemu śluz, jak w przypadku Kanału Gliwickiego.
ZOBACZ: Małopolska. Czerwona woda w rzece i potoku. "Nie wiemy, co było przyczyną"
"Zaletą nadtlenku wodoru jest fakt, że rozkłada się on w wodzie na tlen i wodę, nie pozostawiając żadnych produktów ubocznych, które mogłyby się akumulować w środowisku. Stąd też jest on eksperymentalnie stosowany w różnych warunkach wodnych, w tym w jeziorach" - napisało w oświadczeniu MKiŚ.
Resort prowadzi również działania, które mają ograniczyć ilości zanieczyszczeń, które wpływają do takich zbiorników jak Dzierżono oraz do samej Odry. Chodzi przede wszystkim o solankę zrzucaną do wód z kopalń.
- Pracuje nad tym zespół międzyresortowy. Wierzę, że do końca roku uda się zaprezentować plan inwestycyjny, byśmy mogli walczyć z przyczynami problemu, a nie tylko ze skutkami - zepewniła minister.
Czytaj więcej