Rozmowy ostatniej szansy. Amerykanin z misją w Izraelu

Świat
Rozmowy ostatniej szansy. Amerykanin z misją w Izraelu
Matt Mohatt/ASSOCIATED PRESS
Sekretarz stanu USA Antony Blinken wylądował w Izraelu

Sekretarz stanu USA Antony Blinken przyleciał do Izraela. Celem współpracownika Joe Bidena jest zintensyfikowanie wysiłków na rzecz osiągnięcia zawieszenie broni w Strefie Gazy. Po wizycie Blinken zamierza udać się do Afryki, gdzie ma się odbyć kolejne kluczowe spotkanie.

Antony Blinken wylądował w niedzielę wieczorem na lotnisku w Tel Awiwie. Celem jego wizyty jest zintensyfikowanie nacisków dyplomatycznych na osiągnięcie porozumienia w sprawie zawieszenia broni w Gazie. Po negocjacjach w Katarze pojawiły się informacje, że może ono zostać zawarte już w przyszłym tygodniu. 

 

ZOBACZ: "Ostrożny optymizm" Tel Awiwu. Coraz bliżej przełomu?

 

Amerykański dyplomata spotka się z czołowymi izraelskimi liderami, w tym z premierem Benjaminem Netanjahu. Po zakończeniu wizyty w Izraelu sekretarz stanu USA ma kontynuować swoją podróż po Bliskim Wschodzie i polecieć do Egiptu. W przyszłym tygodniu w Kairze strony i mediatorzy mają się spotkać, aby "zawrzeć umowę mającą na celu zakończenie walk". 

Wojna w Izraelu. Co z zawieszeniem broni w Strefie Gazy? 

Jak wskazuje agencja Reutersa, to już dziesiąta wizyta Blinkena w regionie od czasu wybuchu wojny w październiku ubiegłego roku. Iskierka nadziei na zakończenie krwawego konfliktu pojawiła się po zakończeniu rozmów pokojowych w Dosze. Prezydent USA Joe Biden ogłosił wówczas, że Izraelczycy zgodzili się na trójfazowy plan, który ma doprowadzić do trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy. 

 

W projekcie określono warunki "całkowitego zawieszenia broni", uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas, zwrotu szczątków zmarłych zakładników i wymiany więźniów palestyńskich. Ostatni etap projektu zakłada kilkuletni plan odbudowy Gazy, która została zniszczona w wyniku toczącej się wojny.  

 

ZOBACZ: Śmierć Polaka w Gazie. Krzysztof Bosak mówi, co powinny zrobić władze

 

Nie wiadomo jednak, czy ostatecznie dojdzie do porozumienia, ponieważ pojawiają się nowe wątpliwości ze strony palestyńskiej.

 

- To, co przedstawiono nam jako rezultat obrad w Dosze, nie jest zgodne z ostatnią propozycją porozumienia zaakceptowaną przez Hamas 2 lipca - powiedział Reutersowi jeden z przedstawicieli palestyńskiej organizacji.

 

Ostrożnie co do możliwości posunięcia naprzód umowy o zakładnikach w Strefie Gazy podchodzi również strona izraelska. "Zespół wyraził ostrożny optymizm co do możliwości osiągnięcia porozumienia na podstawie najnowszej amerykańskiej propozycji (która opiera się na postanowieniach z 27 maja)" - podała w oświadczeniu kancelaria premiera Benjamina Netanjahu. 

Agata Sucharska / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie