Łukaszenka znalazł handlowych "partnerów". Z okupowanych ziem Ukrainy
Białoruskie władze rozwijają współpracę przemysłową z przejętymi przez Rosję przedsiębiorstwami na okupowanych terytoriach Ukrainy - podało Centrum Narodowego Sprzeciwu, które jest organem rządu w Kijowie. Jak czytamy, Mińsk eksportuje m.in. maszyny rolnicze, importując w zamian towary przemysłu lekkiego.
Z raportu Centrum Narodowego Sprzeciwu wynika, że Białoruś zwiększa dostawy maszyn rolniczych i innych produktów na okupowane terytoria Ukrainy. Jednocześnie reżim Alaksandra Łukaszenki sprowadza stamtąd w swoje granice towary przemysłu lekkiego.
ZOBACZ: Sukces Ukraińców w obwodzie kurskim. Rosjanie odcięci od zaopatrzenia
Gałąź ta obejmuje m.in. produkcję tkanin, odzieży, obuwia oraz galanterii skórzanej i tekstylnej, a także przemysł spożywczy, szklany i ceramiczny. "W ostatnim czasie władze okupacyjne w Zaporożu i delegacja białoruska zawarty szereg porozumień o rozszerzeniu współpracy handlowej" - poinformowało Centrum.
Z kolei "Ukraińska Prawda" ocenia, iż reżim Łukaszenki - handlując z podmiotami na okupowanych terytoriach - celowo łamie prawo międzynarodowe.
Wojna w Ukrainie. Rosja nielegalnie przyłączyła cztery obwody
Przypomnijmy, że w 2022 roku doszło do nielegalnego i jednostronnego przyłączenia przez Rosję ukraińskich obwodów: ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego. Działanie to objęło także ziemie, które nie były okupowane przez Kreml.
Krótko przed oficjalną ceremonią z tej okazji rosyjski przywódca Władimir Putin podpisał dekret przyznający rejonom Chersonia i Zaporoża niepodległość. Ogłosił również, że jest gotów bronić tych terytoriów wszelkimi dostępnymi środkami, także bronią nuklearną.
ZOBACZ: Pomnik Lenina runął w Rosji. Ukraiński "ślad zniszczeń" w obwodzie kurskim
Z kolei pod koniec września 2022 roku komisje wyborcze ustanowione na okupowanych terytoriach Ukrainy opublikowały dane zakończonych pseudoreferendach. Zgodnie z rzekomymi wynikami większość mieszkańców tych terenów miała opowiedzieć się za przyłączeniem się do Rosji.
Wcześniej w sieci pojawiły się nagrania, na których widać było, że w lokalach, w których obywały się "głosowania", tzw. komisjom towarzyszyli uzbrojeni ludzie.
Czytaj więcej