Izrael uderzył w Liban. Doniesienia o ofiarach
Liczba ofiar izraelskiego ataku z powietrza w Nabatieh w południowym Libanie wzrosła do dziesięciu - informuje "Times of Israel". Libański resort zdrowia podał, że zaatakowany został budynek mieszkalny, natomiast według izraelskiego wojska celem nalotu był magazyn na broń używany przez bojowników Hezbollahu.
Izraelski portal - powołując się na libańskie media - podał, że liczba ofiar śmiertelnych izraelskiego ataku w południowym Libanie wzrosła do co najmniej dziesięciu, a pięć osób zostało rannych. Do nalotu doszło w rejonie Kfour w pobliżu miasta Nabatieh.
ZOBACZ: Izraelski minister wywołał burzę. Reakcja USA to nie wszystko
Według libańskiego resortu zdrowia zaatakowany został budynek mieszkalny. Jak dodano, wszyscy zmarli byli obywatelami Syrii, a wśród ofiar znalazła się m.in. kobieta z dwójką dzieci. Siły Obronne Izraela poinformowały natomiast, że celem ostrzału był magazyn broni Hezbollahu.
"Zeszłej nocy myśliwce sił powietrznych zaatakowały budynki wojskowe organizacji terrorystycznej Hezbollah w rejonach Hanin i Marun al-Ras w południowym Libanie. Ponadto w nocy zaatakowano należący do organizacji magazyn broni w rejonie Nebatii" - czytamy w komunikacie izraelskiej armii w serwisie X.
Bliski Wschód. Rośnie napięcie między Izraelem a Libanem
Od początku wojny w Strefie Gazy wspierana przez Iran libańska organizacja terrorystyczna Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północny Izrael, pomagając tym samym palestyńskiemu Hamasowi. To z kolei spotyka się z kontratakami ze strony Izraela, który prawie codziennie atakuje cele w Libanie - głównie w jego południowej części.
ZOBACZ: Izrael szykuje się na wojnę. Chce myśliwce te same co Polska
Z tego powodu po obu stronach granicy ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy cywilów. Od jesieni ubiegłego roku w ostrzałach Libanu zginęło ponad 500 osób, w większości bojowników Hezbollahu, a w atakach tej grupy na Izrael życie straciło kilkudziesięciu cywilów i wojskowych.
Izrael-Liban. Rozwija się konflikt na Bliskim Wschodzie
Napięcie w regionie gwałtownie wzrosło w ostatnich tygodniach, po ataku rakietowym Hezbollahu na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan, a dokładnie - na boisko w zamieszkiwanym przez mniejszość druzyjską Madżdal Szams. W ataku zginęło 12 młodych osób. Izrael odpowiedział na to likwidacją wysokiego rangą dowódcy Hezbollahu na przedmieściach Bejrutu.
Hezbollah - podobnie jak Iran - zapowiedział również odwet na Izraelu za zamach na politycznego przywódcę palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, Ismaila Haniję. Jak dotąd, Tel Awiw nie przyznał się do zabójstwa Haniji w Teheranie.
Czytaj więcej