Bunt na południu Francji. Mekka gwiazd i miłośników luksusu mówi "nie"

Świat
Bunt na południu Francji. Mekka gwiazd i miłośników luksusu mówi "nie"
Pixabay.com
St-Tropez zaprasza turystów poza sezonem

Francja znów znalazła się w czołówce najchętniej zwiedzanych krajów świata. Z nadmiernym napływem turystów mierzy się zwłaszcza Saint-Tropez. Ta rybacka wioska na francuskiej riwierze zamieniła się w ostatnich latach w jeden z najbardziej przeludnionych śródziemnomorskich wakacyjnych kierunków. Właśnie dlatego władze miasteczka podjęły wysiłki, by namówić turystów do odwiedzin nie tylko w lecie.

Jak podaje World Travel&Tourism Council, Francja zmierza ku temu, by w tym roku utrzymać swoje pole position najpopularniejszego na świecie kierunku dla zagranicznych turystów. Co więcej, kraj ma szansę być także najchętniej odwiedzanym państwem w 2025 roku, przyciągając ponad 93 milionów zagranicznych turystów, przy czym największą siłą napędową mają być odwiedzający ze Stanów Zjednoczonych.


Niemniej jednak, wraz z tą popularnością idą także i wyzwania. Niektóre najchętniej wizytowane rejony Francji doświadczają czegoś, co świat zaczął określać mianem "overtourismu". W wielu przypadkach liczba turystów zagraża nawet naturalnemu środowisku. Francuski rząd opracował więc plan działania, mający na celu promowanie zrównoważonej turystyki poprzez utworzenie bardziej ekologicznego systemu klasyfikacji hoteli, poprawę infrastruktury rowerowej i inwestycje w transport publiczny.

Francja stawia na zrównoważoną turystykę

Plan jest wdrażany już od ponad 10 lat, a działania na wielką skalę są na zaawansowanym etapie. W 2023 r. rząd zakazał wszystkich krajowych lotów do miejsc, do których można dotrzeć pociągiem w mniej niż 2,5 godziny, a latem tego roku przetestował miesięczny bilet kolejowy w przystępnej cenie na połączenia w całym kraju.

 

ZOBACZ: Wakacyjny szczyt we Włoszech. Zakazy, limity i rezerwacje dla turystów


- Mamy m.in. plan rozwoju tras rowerowych w kraju, tak aby do roku 2030 stały się one wiodącym europejskim kierunkiem rowerowym, promujemy także mniejsze -znane miejsca docelowe lub alternatywne sposoby odkrywania znanych miejsc - mówi Marine Teste, szefowa działu public relations w Atout France.


Regionalne biura turystyczne zachęcają podróżnych do unikania superpopularnych miejsc, takich jak np. słynne klify w Normandii. Zamiast tego proponuje im się alternatywne kierunki, takie jak średniowieczna wioska Valaurie i jej zapierające dech w piersiach lawendowe pola lub podróże poza szczytem sezonu.

Turyści szturmują francuskie regiony. Cierpi środowisko i lokalna ludność

W całej Francji na własnej skórze można przekonać się, że zainteresowanie turystów to nie tylko powód do radości dla lokalnych biznesów, ale również wielki problem dla miejscowych mieszkańców.


W Etretat np. rada miejska zlikwidowała parking na klifie, aby zniechęcić ludzi do wpadania tam tylko po to, by zrobić sobie zdjęcia, i zainstalowała ogrodzenie, aby chronić ulegający erozji krajobraz. Park Narodowy Calanques w Marsylii z kolei został częściowo zamknięty dla zwiedzających w szczycie sezonu, aby zmniejszyć zanieczyszczenie morza i chronić delikatny ekosystem wapiennych zatok.

 

ZOBACZ: Symbol Włoch wraca po ponad dekadzie. Turyści będą zachwyceni


Z prawdziwym wyzwaniem mierzy się zwłaszcza Saintt-Tropez, czyli najprawdopodobniej najbardziej znana na świecie wioska rybacka, która wprost mówi swoim turystom: Nie przyjeżdżajcie w lecie.


Położone na Riwierze Francuskiej, w połowie drogi między Marsylią a Niceą, St-Tropez aż do XX wieku było tylko trudno dostępnym cyplem. Ostatnie dziesięciolecia sprawiły jednak, że stało się luksusową przystanią dla żeglarzy i imprezowiczów.

Saint-Tropez zaprasza turystów poza sezonem letnim

Lokalna ludność twierdzi, że miasteczko pod turystyczną presją straciło wiele ze swojego uroku. - Jesteśmy szczęśliwi latem, kiedy jest tłoczno, ale uwielbiamy też zimę, kiedy możemy odzyskać naszą wioskę - słychać.


Pod przywództwem Sylvie Siri Saint-Tropez stara się właśnie przeobrazić w cel podróży całorocznych, a nie jedynie letnich. Burmistrz chce ponadto, by miasteczko rozwijało się zwłaszcza dla mieszkańców, stąd inwestycje w biblioteki, sklepy spożywcze i niedrogie mieszkania.


Saint-Tropez przygotowuje poza tym ofertę całoroczną, obejmującą m.in. targ La Grande Braderie w październiku, maraton w marcu czy festiwal ku czci patrona miasta w maju.

Adrianna Rymaszewska / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie