Gwałtowne burze i nie tylko. IMGW wydało kilka ostrzeżeń
Piątkowa pogoda da się nam we znaki. IMGW wydał nie jedno, nie dwa, a aż trzy różne ostrzeżenia. Skutki gwałtownych burz i ulewnych deszczy odczują głównie mieszkańcy wschodniej części kraju. Jednakże prawie wszyscy Polacy mogą się szykować na walkę z upałem. Większość kraju objęta jest ostrzeżeniem drugiego stopnia, a temperatura może wynieść nawet 33 st. C.
W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed burzami dla wschodniej części kraju. Alertem objęte są województwa podlaskie, lubelskie, podkarpackie i część małopolskiego, warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego oraz świętokrzyskiego.
"Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do 35 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h, punktowo do 80 km/h. Lokalnie grad" - przekazali synoptycy. Prawdopodobieństwo wystąpienia burz na tych obszarach wynosi 80 proc.
Prognoza pogody na piątek 16 sierpnia. IMGW ostrzega przed upałem
Jednak to niejedyne ostrzeżenia, które wydał IMGW. Nie licząc północno-zachodniego zakątka Polski w całym kraju obowiązują alerty pierwszego i drugiego stopnia dotyczące upałów. "Za nami tropikalna, ciepła noc. W Warszawie temperatura nie spadła przez całą noc poniżej 21st. C. Dzisiaj pamiętajcie o nawodnieniu, będzie upalnie" - przekazano w mediach społecznościowych Instytutu.
ZOBACZ: Mutacja małpiej ospy dotarła do Szwecji. Jest groźniejsza od poprzednich
Upały "drugiego stopnia" wystąpią z prawdopodobieństwem 80 proc. Oznacza to, że temperatura maksymalna w dzień może dochodzić do 33 st. C. Upały dotkną całą centralną, wschodnią i zachodnią część Polski.
Najchłodniej będzie w województwach zachodniopomorskim i pomorskim, lecz nawet tam termometry nie wskażą mniej niż 25 st. C. Ochłodzenia nie przyniesie nawet wiatr, który dla całej Polski prognozowany jest słaby lub umiarkowany. Porywy mogą wystąpić tylko w czasie burz.
Przekroczenie stanów ostrzegawczych. Burze mogą przynieść silne opady
Oprócz tego synoptycy biją na alarm ze względu na możliwość gwałtownego wzrostu stanów wody na wschodnich terenach kraju, czyli tam, gdzie może dojść do oberwania chmury i burzy. W przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych.
"Ostrzeżenie wydane w związku z prognozowanymi opadami o charakterze burzowym, które występują lokalnie. Ze względu na swój charakter, intensywny, punktowy opad, w miejscu jego występowania może spowodować potencjalne zagrożenie hydrologiczne ze strony mniejszych rzek, jak i lokalne podtopienia (głównie na obszarach miejskich)" - zaznaczyli synoptycy.