23 osoby ranne w Karpaczu. Auto zderzyło się z autobusem
Osobowy samochód nagle zjechał ze swojego pasa i skierował się wprost przed nadciągający autobus. W wyniku tego czwartkowego wypadku w Karpaczu (woj. dolnośląskie) ranne zostały 23 osoby. Najpoważniejsze obrażenia mają pasażerowie auta. W mieście są poważne utrudnienia w ruchu.
Do wypadku doszło na ulicy Wielkopolskiej w Karpaczu około 18:00. Osobowa skoda z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu i uderzyła w autobus jadący z naprzeciwka.
Ranne zostały 23 osoby, z czego 19 jechały drugim z pojazdów. Jak ustaliła Interia, w wyniku zderzenia autobus zsunął się do rowu.
Karpacz. Wypadek autobusu i auta. Są wstępne ustalenia policji
– Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala w Jeleniej Górze na badania, jednak nikt poważnie nie ucierpiał. Gorzej sytuacja wygląda z osobami jadącymi samochodem osobowym. W tym przypadku obrażenia są cięższe, podejrzenie złamań rąk i nóg - podała podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
ZOBACZ: Wypadek na Woronicza. Jest decyzja w sprawie kierowcy
Kierujący autem i autobusem byli trzeźwi. Mundurowi wstępnie ustalili, że droga w chwili wypadku mogła być dość śliska, jednak ustalanie dokładnych przyczyn trwa.
Wypadek w Karpaczu. Jakie objazdy?
W czwartkowy wieczór ulica Wielkopolska – jedna z głównych tras prowadzących do Karpacza – jest całkiem zablokowana; objazdy poprowadzono ulicą Kowarską w stronę Ściegien, Miłkowa i Jeleniej Góry.
Policja z Jeleniej Góry zaapelowała o zdjęcie "nogi z gazu", ponieważ po opadach deszczu szosy są śliskie. "Brawura, nadmierna prędkość, alkohol to najczęstsze przyczyny kolizji czy wypadków. Czasami kilka sekund decyduje o ludzkim życiu czy zdrowiu. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego" - czytamy w facebookowym wpisie.
Czytaj więcej