Apache dla Polski. Kluczowa umowa z USA podpisana
Wojsko Polskie otrzyma 96 najnowocześniejszych śmigłowców uderzeniowych świata Apache. Umowę w tej sprawie sfinalizowano we wtorek, po trwającym wcześniej impasie. - To krok milowy i przełomowy moment w siłach zbrojnych - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Z kolei ambasador USA Mark Brzezinski określił maszyny AH-64 "łowcami czołgów".
Na lotnisku Latkowo w Inowrocławiu, w obecności wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, podpisano umowę na zakup śmigłowców AH-64 dla Wojska Polskiego. Na uroczystości podpisania umowy obecni byli m.in. ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski, wiceminister Paweł Bejda i generał Artur Kuptel.
Śmigłowce Apache trafią do Polski. Szef MON: Wojsko ma być gotowe do wojny
Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, który złożył podpis pod umową, dokument ten "zmienia oblicze lotnictwa sił powietrznych, funkcjonowania polskiej armii. Zaznaczył, że oddziały pancerne nie mogą sprawnie funkcjonować bez dobrego rozpoznania i śmigłowców, dlatego "ta umowa jest tak istotna".
- Jesteśmy odpowiedzialnym rządem i zdajemy sobie sprawę z tego, co jest dzisiaj najważniejsze. Nie ma sprawy ważniejszej niż pokój. To jest dla polityków zadanie bezwzględnie konieczne: wojsko ma być gotowe do wojny, do obrony, jeśli taka przyszłaby konieczność - mówił szef MON.
ZOBACZ: Potężne wzmocnienie armii. MON podpisuje umowę z Amerykanami
Jak uznał, Polska otrzymuje najlepsze na świecie śmigłowce w najnowocześniejszej wersji. Nazwał to "krokiem milowym" i "przełomowym momentem" w siłach zbrojnych. Podkreślił, iż bezpieczeństwo jest dla obywateli i dla rządu najważniejszą sprawą. - To jest sprawa święta. Można stracić politycznie, można stracić wiele rzeczy, ale nie wolno zaprzepaścić tej odpowiedzialności. Dla mnie to jest sprawa honoru - zapewnił.
96 sztuk Apache dla Polski. Ambasador Brzezinski: Zła wieść dla naszych wrogów
Kosiniak-Kamysz ocenił, że Polska jest dla USA najważniejszym sojusznikiem. Przekazał, że 96 sztuk śmigłowców Apache to największa liczba szturmowców tego typu w siłach sojuszniczych, poza armią amerykańską. Dodał, iż w najbliższych miesiącach wojsko będzie skoncentrowane na pozyskaniu dronów, które pomogą w rozpoznaniu.
- Współpraca wojskowa między USA a Polską, to nie tylko okazja do zdjęć. Jest ona głęboko zakorzeniona poprzez wspólne szkolenia, dzielenie się technologią i wspólne planowanie - mówił obecny na wydarzeniu Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.
ZOBACZ: Nowe umowy na śmigłowce Apache dla Polski. Co zyskaliśmy?
Podkreślił, że od tej pory USA i Polska stały się największymi operatorami AH-64 na całym świecie. - To ogromny zaszczyt - mówił, podkreślając, że poprzez tę umowę Polska inwestuje w swój "kolosalny krok rozwoju". Ten model śmigłowców nazwał "łowcami czołgów".
- To naprawdę zła wieść dla naszych wrogów, a to co jest jeszcze pożyteczne, to to, że nasi wrogowie o tym wiedzą. Wiedzą, że Apache to niezwykle potężny instrument odstraszania. Poprawia zdolność Polski i NATO do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom - stwierdził.
Umowa przewiduje dostawę 96 śmigłowców Apache wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. W poniedziałek natomiast, w siedzibie 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej w Sochaczewie podpisano umowę pomiędzy Hutą Stalowa Wola S.A. a amerykańskim koncernem Raytheon. Kontrakt dotyczył produkcji 48 wyrzutni M903.
Czytaj więcej