Rodzina muzyka chce pozwać Trumpa. Żąda milionów dolarów

Świat
Rodzina muzyka chce pozwać Trumpa. Żąda milionów dolarów
AP/Alex Brandon
Donald Trump

Rodzina słynnego muzyka soulowego Isaaca Hayesa domaga się trzech milionów dolarów od Donalda Trumpa za bezprawne wykorzystanie utworu "Hold On, I'm Comin" na wiecach wyborczych. Jeśli były prezydent nie zapłaci, sprawa zostanie skierowana do sądu. Wcześniej niezadowolenie z powodu wykorzystania swojej piosenki wyraziła m.in. Celine Dion.

Rodzina zmarłego piosenkarza soulowego i funkowego Isaaca Hayesa wystosowała do Donalda Trumpa list, w którym zażądała, aby ten zaprzestał wykorzystania utworu "Hold On, I'm Comin" podczas wieców wyborczych.

 

W liście, udostępnionym w mediach przez syna Hayesa, Isaaca Hayesa III, napisano, że jeśli były prezydent nie zapłaci trzech mln dolarów i będzie nadal wykorzystywał piosenkę, to sprawa trafi do sądu.

USA. Żądają od Donalda Trumpa trzech mln dolarów

Prawnik rodziny - James Walker - zarzucił Trumpowi "umyślnie i bezczelnie naruszenie praw autorskich" i wykorzystywanie utworu "mimo wielokrotnych próśb, aby zaprzestał".

 

Walker stwierdził także, że piosenka była wykorzystywana tak często, że kwota trzech mln dolarów została "znacznie zaniżona". Jeśli Trump będzie dalej łamał prawo, rodzina Hayes zażąda odszkodowania w wysokości 150 tys. dolarów za każde kolejne wykorzystanie utworu.

 

ZOBACZ: Donald Trump użył hitu Celine Dion. Jest oświadczenie artystki

 

Rodzina zmarłego muzyka stanowczo odcina się od poglądów Donalda Trumpa i nie chce być z nim kojarzona.

Wybory w USA. Artyści nie chcą być kojarzeni z Donaldem Trumpem

W 2022 roku rodzina Hayes skrytykowała Trumpa za użycie tej samej piosenki na konwencji Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego, niecały tydzień po strzelaninie w szkole w Uvalde, w której zginęło 19 uczniów.

 

"Składamy kondolencje ofiarom i rodzinom Uvalde oraz ofiarom masowych strzelanin na całym świecie" - napisała wówczas rodzina muzyka.

 

Donald Trump wykorzystuje bez zgody także piosenki innych muzyków. Céline Dion powiedziała, że nie podoba jej się wykorzystanie utworu "My Heart Will Go On" podczas wiecu w Bozeman w Montanie. Nie zagroziła jednak podjęciem kroków prawnych.

 

ZOBACZ: Kłopoty Donalda Trumpa? Wytknięto mu, że chwalił Tima Walza

 

Były prezydent często wykorzystywał też utwór Neila Younga "Rockin' in the Free World", co skłoniło muzyka do napisania listu otwartego. Przyznał w nim, że nie ma możliwości zablokowania korzystania z tego utworu, ale bardzo mu się to nie podoba.


"Jesteś hańbą dla mojego kraju… Twoje bezmyślne niszczenie naszych wspólnych zasobów naturalnych, naszego środowiska i naszych relacji z przyjaciółmi na całym świecie jest niewybaczalne" - napisał w 2020 roku.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie