Rosja reaguje na atak ze strony Ukrainy. Wprowadzono specjalne zasady
Trzy obwody na terytorium Rosji - kurski, briański i biełgorodzki - zostały objęte specjalnym reżimem operacji antyterrorystycznej. To tereny, które miały zostać zaatakowane i częściowo zajęte przez armię Ukrainy. Kreml twierdzi, że takie działania były konieczne, aby "zapewnić bezpieczeństwo obywatelom i zapobiec zamachom terrorystycznym ze strony kijowskiego reżimu".
Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) podlegający Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB) poinformował, że w obwodach Biełgorodu, Kurska i Briańska został wprowadzony reżim operacji antyterrorystycznej.
Rosja wprowadza specjalne przepisy. Chodzi o zaatakowane obwody
"W celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i stłumienia zagrożenia aktami terrorystycznymi ze strony wrogich sił dywersyjnych i rozpoznawczych, przewodniczący Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego, dyrektor FSB Rosji A.V. Bortnikow, podjął decyzję o zorganizowaniu operacji antyterrorystycznej" - czytamy w komunikacie cytowanym przez państwową rosyjską agencję Ria Novosti.
Na wspomnianych terenach od piątku obowiązują specjalne przepisy, które umożliwiają m.in. stosowanie "niezbędnych środków i tymczasowych ograniczeń". Wśród nich są np. możliwość przymusowego przemieszczenia mieszkańców, wykorzystywanie podsłuchów telefonicznych czy ograniczenie transportu na wybranych obszarach.
ZOBACZ: Rosja otrzyma od Iranu setki potężnych pocisków balistycznych
W komunikacie napisano, że Ukraina "podjęła bezprecedensową próbę destabilizacji sytuacji w wielu regionach kraju". Agencja podkreśla jednocześnie, że "władze rządowe podejmują także dodatkowe działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywateli, utrzymanie prawa i porządku oraz wzmocnienie ochrony antyterrorystycznej obiektów".
We wtorek armia ukraińska zaatakowała obwód kurski na terenie Rosji. Żołnierze - według medialnych doniesień - mieli przeniknąć na 35 km w głąb regionu. Do tej pory Ukraina nie skomentowała tych informacji.
Czytaj więcej