Szukała jej dwa dni. Papuga ukryła się w hotelu
Papuga imieniem Arek chciała skorzystać z uroków wakacji. Ciekawski ptak wybrał się w podróż ulicami Warszawy. W pewnym momencie postanowił zaznać życia w luksusie i wleciał do środka ekskluzywnego hotelu. Zdziwiona obsługa zadzwoniła po Ekopatrol.
Pragnienie o podróżowaniu dopadło papugę imieniem Arek. W poniedziałek kolorowy ptak nie tylko zdjął obrączkę, ale i wyrwał swój identyfikacyjny chip i poleciał zwiedzać ulice Warszawy.
Straż miejska w wydanym komunikacie zażartowała, że ptak miłuje się w luksusie. "Po opuszczeniu domu rodzinnego postanowił udać się do dobrego hotelu, ale nie miał przy sobie pieniędzy ani karty kredytowej. Przysiadł więc na tarasie i czekał. Kiedy obsługa otworzyła drzwi, wleciał do środka i już nie dał się wyprosić" - napisała.
Papuga wleciała do warszawskiego hotelu. Uciekała od dwóch dni
Widok nietypowego gościa zaniepokoił obsługę. W związku z tym, pracownicy hotelu przy al. Jana Pawła II wezwali Ekopatrol. Strażnikom udało się odłowić papugę.
ZOBACZ: Struś uciekinier biega na wolności. Wymyka się od kilku dni
Jednak zanim zdążyli dojechać do Ptasiego Azylu, skontaktowała się z nimi właścicielka skrzydlatego podróżnika. Okazało się, że kobieta mieszka w jednym z budynków przy ulicy Grzybowskiej, a swojego zwierzęcego przyjaciela poszukiwała już drugą dobę.
Papuga musiała porzucić swoje podróżnicze plany, bo mundurowi zwrócili ją szczęśliwej właścicielce.