Premier mówił o "układzie zamkniętym". Mateusz Morawiecki odpowiada

W piątek Donald Tusk zarzucił politykom PiS nadużycia i stworzenie "układu zamkniętego", który miał służyć wspieraniu ich kampanii wyborczych w sposób nieuprawniony, ze stratą dla środków publicznych. Premier mówił między innymi o nieprawidłowościach w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Wskazał, że w 2023 roku tylko w KPRM różnym fundacjom, stowarzyszeniom, związkom wyznaniowym, które miały być powiązane z PiS, przyznano 524 dotacje celowe o łącznej wartości 370 mln zł.

Na słowa premiera zareagował jego poprzednik. "Układ zamknięty rządzi dziś Polską, a kłamstwa jego szefa mają jeden cel: Zlikwidować największą partię opozycyjną w Polsce i przykryć kwestię likwidacji CPK, atomu czy horrendalnych podwyżek, które wydrenują kieszenie obywateli. Z obsesją idzie się do lekarza, a nie do władzy" - stwierdził Mateusz Morawiecki we wpisie na platformie X.

Rozliczenia PiS. Donald Tusk ogłasza współpracę resortów

Podczas konferencji prasowej Tusk mówił o powstającej mapie nieprawidłowości, która ma wykazać, że politycy PiS i osoby z nimi związane przekazywały środki na fundacje i organizacje w tych regionach, gdzie akurat prowadzili kampanie wyborcze.

ZOBACZ: Donald Tusk informuje o "układzie zamkniętym". Ogłasza nową współpracę służb

- Kiedy mówię o układzie zamkniętym z ewidentnym, politycznym patronatem czołówki PiS i rządzących, to mówię o bardzo dobrze przygotowanym mechanizmie wykorzystywania środków publicznych. (...) To wykorzystywanie publicznych pieniędzy, a także urzędów w kampanii wyborczej na rzecz partii rządzącej - podkreślił premier.

Wskazał też, że Krajowa Administracja Skarbowa prowadzi działania w 90 jednostkach, a postępowania dotyczą 100 mld zł.

Więcej informacji TUTAJ.

WIDEO: Afera wokół kontrasygnaty premiera. Jest odpowiedź Kancelarii Prezydenta