Nietypowe zaręczyny na igrzyskach. "Nie lubię robić rzeczy, tak jak inni"
Francuska biegaczka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Po zajęciu czwartego miejsca na igrzyskach olimpijskich z czasem 8 minut i 58,67 sekundy podbiegła do swojego partnera i uklęknęła przed nim na jedno kolano. - Powiedziałam sobie, że jeśli przebiegnę dystans w czasie krótszym niż dziewięć minut, to się oświadczę - uznała Alice Finot.
33-letnia francuska biegaczka olimpijska Alice Finot oświadczyła się swojemu chłopakowi po biegu z przeszkodami. Sam gest biegaczki był dosyć zaskakujący, ale nietypowy był też przedmiot, który wręczyła swojemu partnerowi. Zamiast pierścionka w pudełku znajdowała się przypinka z napisem "Love is in Paris", czyli "Miłość jest w Paryżu".
- Powiedziałam sobie, że jeśli przebiegnę dystans w czasie krótszym niż dziewięć minut, wiedząc, że dziewięć to moja szczęśliwa liczba i że jesteśmy razem już dziewięć lat, to się oświadczę - powiedziała Finot cytowana przez agencję AP.
Igrzyska olimpijskie. Francuska biegaczka zamieniła rolę. Oświadczyła się swojemu partnerowi
W czwartek olimpijka zajęła czwarte miejsce z czasem 8 minut i 58,67 sekundy. Po przeskoczeniu wszystkich przeszkód podbiegła do trybuny, z której kibicował jej partner - hiszpański triathlonista Buno Martinez. Potem uklęknęła na jedno kolano i poprosiła partnera o rękę.
ZOBACZ: Zawodnik z Filipin z medalami. Kraj zapewni mu mieszkanie i zapas makaronu
Moment oświadczyn uchwycono na nagraniu. Wideo zamieszczono w mediach społecznościowych, a to stało się prawdziwym hitem.
Zaręczyny najpewniej zostały przyjęte. Biegaczka przypięła przypinkę na górze koszulki swojego chłopaka, a następnie para mocno się uścisnęła.
- Nie lubię robić rzeczy jak wszyscy inni. Ponieważ on jeszcze tego nie zrobił, pomyślałam, że może to zależy ode mnie - przekazał Finot.
Igrzyska Olimpijskie 2024. Sprawdź raport specjalny polsatnews.pl
Czytaj więcej