Donald Tusk informuje o "układzie zamkniętym". Ogłasza nową współpracę służb

Polska
Donald Tusk informuje o "układzie zamkniętym". Ogłasza nową współpracę służb
KPRM
Donald Tusk

Premier podpisał zgodę na współpracę służb podległych ministerstwom spraw wewnętrznych, finansów i sprawiedliwości. Trzy resorty będą pracować nad odzyskiwaniem mienia, które Skarb Państwa miał utracić w czasach rządów PiS. Chodzi o 100 miliardów złotych.

Donald Tusk poinformował o "układzie zamkniętym", który miał być budowany od 2016 roku. Kancelaria premiera wskazuje, że rozliczenia poprzedniego rządu dotyczą 149 zawiadomień do prokuratury i zarzutów wobec 62 osób.

 

Krajowa Administracja Skarbowa prowadzi działania w 90 jednostkach, a postępowania dotyczą 100 mld zł. KPRM wskazuje, że w tej służby przygotowują wnioski, które mają pozwolić na zwrot pięciu miliardów zł. - 3,2 mld zł to są pieniądze, które są już bardzo dobrze opisane i będziemy skutecznie domagać się zwrotu tych środków - powiedział premier.

 

Tusk wskazał, że mamy do czynienia "z bezprecedensowym, nieznanym w przeszłości mechanizmem wykorzystywania państwa i władzy na rzecz własnych albo politycznych korzyści finansowych partii politycznych".

"Układ zamknięty". Donald Tusk mówi o "czołówce PiS"

- Kiedy mówię o układzie zamkniętym z ewidentnym, politycznym patronatem czołówki PiS i rządzących, to mówię o bardzo dobrze przygotowanym mechanizmie wykorzystywania środków publicznych. (...) To wykorzystywanie publicznych pieniędzy, a także urzędów w kampanii wyborczej na rzecz partii rządzącej - dodał szef rządu.

 

Kancelaria premiera wskazuje na sponsorowanie prorządowych mediów, publicznych środkach na kampanię wyborczą, oferowanie posad "dla swoich" oraz omijanie komisji konkursowych w fundacjach i stowarzyszeniach.

 

ZOBACZ: Donald Tusk nie spełnia obietnic? Nowy sondaż rozwiewa wątpliwości

 

- Wiceministrowie i ministrowie pisowscy, którzy byli jednocześnie kandydatami w wyborach do parlamentu, koncentrowali te środki zawsze w tych miejscach, które były ich okręgami wyborczymi - podkreślił Tusk. Dodał, że sprawa dotyczy co najmniej dziewięciu ministerstw. Służby tworzą "mapę" nadużyć w resortach.

Nieprawidłowości m.in. w RCL i KPRM

Szef rządu wymienił między innymi osoby, które pracowały w Rządowym Centrum Legislacji, a miały zajmować się kampanią wyborczą oraz nieprawidłowościami w dotacjach ze środków, które przekazywała kancelaria premiera, kiedy rządem kierował Mateusz Morawiecki.

 

Tusk wskazał, że w 2023 roku tylko w KPRM różnym fundacjom, stowarzyszeniom, związkom wyznaniowym, które miały być powiązane z PiS, przyznano 524 dotacje celowe o łącznej wartości 370 mln zł.

 

Najwięcej zarzutów ma dotyczyć Funduszu Sprawiedliwości, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

 

ZOBACZ: "Podjąłem decyzję". Tusk zapowiada wielkie wsparcie dla Muzeum Powstania Warszawskiego

 

- Kwestia rozliczenia to nie jest kwestia odwetu w żadnym wypadku, to nie jest kwestia jakichś igrzysk (...), ale to kwestia ważna dla wszystkich na przyszłość, że jak ktoś popełnia nadużycie, to za to odpowiada - zaznaczył Donald Tusk.

Jakub Krzywiecki / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie