Lodowiec uwolnił masy wody. Gigantyczna powódź

Świat Aleksandra Boryń / mak / Polsatnews.pl
Lodowiec uwolnił masy wody. Gigantyczna powódź
X/Mike Dunleavy
Powódź na Alasce. Wprowadzono stan klęski żywiołowej

Na Alasce doszło do gigantycznej powodzi, która uszkodziła ponad 100 domów w mieście Juneau. Sprawcą kataklizmu wcale nie są nadmierne opady deszczu a woda uwolniona przez lodowiec Mendenhall. Gubernator stanu ogłosił stan klęski żywiołowej.

Wydział Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Zarządzania Kryzysowego opublikował decyzję gubernatora Alaski Mike'a Dunleavy'ego ws. wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. W dokumencie wyjaśniono, że nadzwyczajna sytuacja jest związana z powodzią wywołaną lodowcem Mendenhalla, która doprowadziła do zalania wielu domostw i ulic. Z wstępnych informacji wynika, że nie ma żadnych ofiar. 

Powódź na Alasce. Wprowadzono stan klęski żywiołowej

Kilka dni wcześniej zarówno miasto jak i gmina Juneau ostrzegały mieszkańców i wydały nakaz ewakuacji. - Jestem wdzięczny, że nikt nie został ranny ani nie zginął w wyniku powodzi. Służby ratunkowe wykonały świetną pracę zapewniając bezpieczeństwo swoim mieszkańcom - powiedział Dunleavy. 

 

Jak podaje "Associated Press" zdarzenie miało miejsce w środku nocy z wtorku na środę. Agencja wyjaśniła, że woda zalała miasto, ponieważ doszło do tzw. wybuchu jeziora polodowcowego.

 

 

Wgłębienie czy też jezioro, które co roku kumuluje wodę deszczową oraz topniejący śnieg - po obfitych opadach deszczu w lipcu - napełniło się się po brzegi. Gdy woda zaczęła przerastać lodowiec powstające ciśnienie "przecisnęło się" pod lub wokół tamy lodowej i wpłynęło do rzeki Mendenhall. Jej poziom wzrósł do rekordowych wartości sięgających blisko 5 metrów, co z kolei skutkowało zalaniem miasta. 

 

ZOBACZ: Szkoła w USA zakazała czarnych strojów. Chodzi o zdrowie uczniów

 

Uszkodzonych zostało ponad 100 budynków, a woda pokryła ulice i podwórka. "Zniszczenia są znaczące i dotykają setki mieszkańców Alaski" - przyznał gubernator stanu. 

 

- Jest jasne, że te powodzie będą powracać co pewien czas - powiedział w rozmowie z AP Eran Hood, profesor nauk o środowisku na University of Alaska Southeast, który od lat bada lodowiec Mendenhall. - Istnieje jednak tak wiele różnych czynników, które działają na zwiększenie lub zmniejszenie objętości powodzi, że trudno jest określić ich wielkość w przyszłości - dodał. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie