Rosyjskie władze ewakuują cywilów. Ludzie czekają na pomoc humanitarną

Świat
Rosyjskie władze ewakuują cywilów. Ludzie czekają na pomoc humanitarną
PAP/EPA/Press service of 24 Mechanized brigade handout
Ukraińcy atakują Rosję. Ewakuacja cywilów w obwodzie kurskim

Zagraniczne media informują o ewakuacji cywilów z miejscowości przygranicznych w rosyjskim obwodzie kurskim, który ma być atakowany przez Ukraińców. Żołnierze zajęli już stację pomiaru gazu w miejscowości Sudża, przez którą wysyłany jest gaz do Europy - donosi "Washington Post", powołując się na anonimowego doradcę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Rosyjska gazeta "Kommiersant" opublikowała wideo ukazujące tłumy ewakuowanych cywilów oczekujących w kolejce na pomoc humanitarną. Jak podaje BBC, według władz rosyjskich w wyniku ukraińskiego ataku odnotowano co najmniej 5 ofiar cywilnych i 31 rannych, w tym 6 dzieci.

Rosja. Trwa ewakuacja cywilów. Kolejki na pomoc humanitarną

"Reuters" podał, że według rosyjskich blogerów wojskowych armia ukraińska zmierza w kierunku elektrowni jądrowej w Kursku, oddalonej o około 70 kilometrów od miejscowości Sudża. Wcześniej informowali oni o zajęciu stacji pomiaru gazu w Sudży. Obecnie rosyjscy blogerzy podają informacje, że toczą się walki we wsi Kromskie Byki, oddalonej o około 30 kilometrów od granicy.

 

ZOBACZ: Rosjanie wykradli dane Polaków. Wszystko trafiło do sieci

 

Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow poinformował, że odbył wirtualne spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, podczas którego przedstawił prezydentowi sytuację w regionie. Według informacji Smirowa podczas ewakuacji zginęło kilku lekarzy. Putin obiecał 10 tysięcy rubli dla każdego ewakuowanego z zagrożonych miejscowości.

 

Smirnow w trakcie spotkania z Putinem powiedział, że rozmawiał z Igorem Sieczinem, dyrektorem generalnym państwowego koncernu petrochemicznego Rosnieft, na temat zabezpieczenia stacji benzynowych. Mówił też, że zakazał władzom lokalnym podwyższania cen w głębi regionu, dokąd uciekali mieszkańcy przygranicznych miejscowości.

Sukces Ukraińców. Wzięli w niewolę rosyjskich żołnierzy

Według źródeł ukraińskich od początku walk na terenie Rosji armia ukraińska wzięła do niewoli około 300 żołnierzy rosyjskich. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie potwierdziło tych doniesień.

 

ZOBACZ: Rosjanie żołnierze oddają się do niewoli. Sukcesy szturmu na granicy

 

Armia ukraińska zaatakowała we wtorek obwód kurski w Rosji. Jest to pierwsze od 1941 r. wtargnięcie obcych wojsk na terytorium rosyjskie. Według źródeł rosyjskich wdarło się tam około 1000 żołnierzy ukraińskich, którzy wspierani są przez czołgi, pojazdy opancerzone, drony i artylerię. 

Walki w obwodzie kurskim. Kijów przerywa milczenie

"Podstawową przyczyną wszelkich eskalacji, ostrzału, działań militarnych, przymusowych ewakuacji i niszczenia normalnych form życia, w tym na terytoriach Federacji Rosyjskiej, jak obwody kurski i biełgorodzki, jest wyłącznie jednoznaczna agresja Rosji" - napisał w czwartek na platformie X Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.

 

"Obejmuje to próby przejęcia obcych terytoriów i lekceważenie norm prawa międzynarodowego, które wyraźnie określają zasady suwerenności i integralności terytorialnej" - dodał.

 

ZOBACZ: Rosjanie na masową skalę bombardują swój kraj pociskami Iskander

 

Jak zaznaczył, "architektem stojącym za koncepcją 'samozniszczenia Rosji" jest Władimir Putin. Dlatego, jak dodał, "wnioski są jasne jak kryształ. Rosja konsekwentnie wierzyła, że restrykcyjne normy prawne jej nie dotyczą, więc może bezkarnie atakować terytoria sąsiednich krajów i z hipokryzją domagać się... nienaruszalności własnego terytorium" - kontynuuje doradca ukraińskiego prezydenta.


"Ale wojna jest wojną, z własnymi zasadami" - zakończył swój wpis.

nn / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie