Prezydent zadecydował. Nie będzie zmian w kluczowym organie
- Pan prezydent podjął decyzję w sprawie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nie będzie potwierdzenia stanowiska Sejmu i Senatu, czyli skład obecny KRRiT pozostaje - poinformowała minister Małgorzata Paprocka. W minionych tygodniach parlament odrzucił sprawozdanie tego organu z działalności w 2023 r., a także nie przyjął informacji o działalności Rady Mediów Narodowych.
Informację o decyzji prezydenta ws. KRRiT prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w czwartkowym wydaniu programu Polsat News "Graffiti". Jak tłumaczyła, Andrzej Duda nie podziela "poglądu, który był przedstawiany" w Sejmie i Senacie, dlatego też zablokował rozwiązanie organu, na czele którego stoi skonfliktowany z obecnymi rządzącymi Maciej Świrski.
KRRiT pozostaje w obecnym składzie. Jest decyzja prezydenta
Spór między obecną większością rządzącą a większością członków KRRiT trwa od 2022 r., kiedy to zdominowany przez Zjednoczoną Prawicę Sejm i prezydent powołali w skład Rady nowych członków. W pięcioosobowym gremium zasiedli wówczas czterej członkowie wyłonieni przez izbę niższą parlamentu i głowę państwa oraz tylko jeden członek powołany przez Senat.
ZOBACZ: Kłopoty Adama Bodnara. "Recydywa"
Podczas ostatniej debaty nad sprawozdaniem KRRiT z działalności 2023 r. obecna większość sejmowa zarzuciła KRRiT, że ta za czasów poprzednich rządów nie realizowała swoich konstytucyjnych obowiązków, m.in. nie stojąc na straży wolności słowa w radiu i telewizji, a także będąc politycznie stronnicza.
Co więcej, w maju ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że do Sejmu i Senatu trafił wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Macieja Świrskiego, obwinianego o blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznych radia i telewizji. On sam stwierdził, że wniosek jest próbą zastraszenia zarówno jego, jak i organu, którym dowodzi.
Gdyby prezydent potwierdził ostatnie stanowisko parlamentu, KRRiT zostałaby rozwiązana w ciągu 14 dni od dnia ostatniej uchwały. Głowa państwa zdecydowała jednak inaczej.
Parlament odrzucił sprawozdanie z działalności KRRiT w 2023 r.
Pytana dziś przez Marcina Fijołka o opinię prezydenta na temat działania KRRiT Małgorzata Paprocka, zwróciła uwagę, że zwłaszcza w ostatnich miesiącach Rada "działa wobec bardzo trudnych wyzwań i skrajnie nielegalnych zmian w mediach publicznych".
ZOBACZ: Ostra krytyka rządu Tuska. "Trudno o większą hipokryzję"
Minister z Kancelarii Prezydenta RP wypowiedziała się również na temat pieniędzy z abonamentu, które zamiast do mediów publicznych, trafiły do sądowego depozytu. - Środki w każdej chwili mogą być uruchomione - zauważyła.
Jak wynika ze słów gościa "Graffiti", w pałacu prezydenckim panuje obecnie przekonanie, że media publiczne nie powinny na razie otrzymywać pieniędzy z abonamentu, gdyż są rządzone "w sposób niezgodny z prawem" przez osoby, które "nie są legalnie powołanymi władzami spółek".
Obecna kadencja KRRiT wygaśnie w 2028 roku.