Karygodne zachowanie Chinki. Na boisku doszło do awantury

Świat
Karygodne zachowanie Chinki. Na boisku doszło do awantury
PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Igrzyska Olimpijskie 2024. Na boisku doszło do szarpaniny

Skandal podczas meczu hokeja na trawie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W trakcie spotkania Chiny - Belgia jedna z zawodniczek z Azji z premedytacją uderzyła swoją przeciwniczkę piłką. Po chwili na boisku doszło do awantury.

Do kuriozalnego zdarzenia doszło podczas półfinałowego meczu hokeja na trawie kobiet pomiędzy Chinami i Belgią.

 

Ponieważ spotkanie zakończyło się remisem 1:1 zwycięzcę meczu miały wyłonić rzuty karne.

Igrzyska Olimpijskie 2024. Awantura podczas meczu hokeja na trawie

Zanim jednak do nich doszło, tuż po gwizdku kończącym regulaminowy czas gry, jedna z chińskich zawodniczek zachowała się nie fair i zaatakowała swoją rywalkę.

 

Poirytowana wynikiem Fan Yunxia wzięła zamach kijem, a następnie z całej siły posłała piłeczkę w nogi jednej z Belgijek. Nie ulega wątpliwości, że zrobiła to specjalnie.

 

Zaatakowana zawodniczka upadła na ziemię i zaczęła zwijać się z bólu.

 

ZOBACZ: Skandal na igrzyskach w Paryżu. Australijczyk został aresztowany przez policję

 

Zachowanie Chinki spowodowało natychmiastową reakcję Belgijek, które ruszyły do swoich rywalek. Na boisku doszło do awantury i przepychanek. Cała sytuacja nie spodobała się również kibicom zgromadzonym na stadionie, którzy zaczęli głośno buczeć.

 

 

Obie zamieszane w zdarzenie zawodniczki zostały ukarane żółtymi kartkami. Sytuacja uspokoiła się po kilku minutach i mecz mógł zostać dokończony.

 

Po rzutach karnych spotkanie 3:2 wygrały reprezentantki Chin. Ich rywalkami w finale będą Holenderki.

 

Igrzyska Olimpijskie 2024. Czytaj raport specjalny polsatnews.pl

bp / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie