Tak rosyjskie media piszą o igrzyskach. "Francja opluła swój naród"

Świat
Tak rosyjskie media piszą o igrzyskach. "Francja opluła swój naród"
PAP/ANNA SZILAGYI
Stadion Stade de France w Saint Denis we Francji

Rosyjskie media rozpisują się na temat igrzysk w Paryżu. Jeden z tamtejszych portali ocenił, że "pokazują rozkład francuskiego państwa". Z kolei sportowcy wyrażają frustrację. - Nie mogę nawet zmusić się do śledzenia lekkoatletyki na tych igrzyskach olimpijskich - powiedziała jedna ze sportsmenek. W konkurencjach bierze udział jedynie 15 Rosjan, którzy występują jako sportowcy neutralni.

W rosyjskich mediach pojawiają się treści mające na celu umniejszyć trwającemu w Paryżu wydarzeniu. Rosyjskich sportowców nie dopuszczono do uczestnictwa ze względu na trwającą w Ukrainie wojnę. - Myślałam, że w igrzyskach chodzi o sport. Już tak nie uważam - powiedziała reporterce BBC rosyjska polityk Marija Butina.

 

Atak mediów na igrzyska olimpijskie rozpoczął się wraz z ceremonią otwarcia. "Cała ceremonia była wypełniona satanistycznymi symbolami, które dobrze pokazują rozkład francuskiego państwa, rządu i elity politycznej. Nie szanuje już niczego ani nikogo - przede wszystkim francuskiego narodu" - napisała z kolei "Komsomolskaja Prawda", największa pod względem nakładu rosyjska gazeta codzienna.

 

"Francja opluła swój własny naród, upokarzając go i odbierając mu to, co najcenniejsze, mimo że ceremonia została zorganizowana za pieniądze francuskich podatników" - dodano w artykule. 

Igrzyska olimpijskie w Paryżu. Sportowcy i media dają upust złości

Portal wykorzystał tę okazję do budowania rosyjskiej narracji na temat tego, co obecnie dzieje się w Ukrainie. "Toczy się walka cywilizacyjna między krajami chrześcijańskimi o tradycyjnych wartościach, których broni Rosja, a światem zachodnim opanowanym przez zboczeńców i bluźnierców" - napisano.

 

Fakt ten - jak twierdzą Rosjanie - zniechęca ich do przyglądania się samym igrzyskom. Dziennikarka BBC porozmawiała z Mariją Łasickiene, rosyjską lekkoatletyczką specjalizującą się w skoku wzwyż, która trzy temu w Tokio zdobyła tytuł mistrzyni olimpijskiej.

 

ZOBACZ: Wielki sukces Polki. Aleksandra Mirosław z rekordem świata

 

- Nie mogę nawet zmusić się do śledzenia lekkoatletyki na tych igrzyskach olimpijskich - powiedziała sportsmenka. - To zbyt bolesne. Powinniśmy tam być. Igrzyska to święto, największe wydarzenie na świecie - dodała.

 

Organizacja Światowa Lekkoatletyka (ang. World Athletics) podjęła decyzję o tym, że reprezentacja Rosji nie zostanie dopuszczona do udziału w igrzyskach. Sportowcy nie mogą wziąć w nich udziału również jako neutralni zawodnicy.

Kontrowersje wokół zawodników z Rosji

W igrzyskach bierze udział 15 Rosjan, którzy występują jako sportowcy neutralni. Takich zawodników Międzynarodowy Komitet Olimpijski dopuszcza do uczestnictwa tylko wówczas, gdy ci nie angażują się w działania wojskowe ani nie wyrażają poparcia dla wojny.

 

Business Insider twierdzi jednak, że 10 z 15 zawodników otwarcie popierało działania rosyjskiej armii w mediach społecznościowych. Niektórzy w wiosce olimpijskiej sprzeciwili się ich udziałowi w letnich igrzyskach.

 

ZOBACZ: Igrzyska olimpijskie. Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:1. Biało-Czerwoni zagrają w półfinale

 

W Rosji igrzyska nie są pokazywane w telewizji, a niektórzy politycy i przedstawiciele mediów określili nawet tych, którzy chcą rywalizować w Paryżu, mianem zdrajców.

 

Igrzyska Olimpijskie 2024. Sprawdź raport specjalny polsatnews.pl

Pola Kajda / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie