Zamieszki w Wielkiej Brytanii. Ostrzeżenia dla podróżujących
Oficjalne ostrzeżenia rządowe wydano dla podróżujących do Wielkiej Brytanii obywateli Malezji, Nigerii, Indonezji i Australii. Chodzi o trwające od sześciu dni zamieszki skupiające przede wszystkim zwolenników skrajnej prawicy. "Istnieje zwiększone ryzyko przemocy i zakłóceń porządku" - ostrzegło nigeryjskie MSZ i dodało, że "przemoc przybrała niebezpieczne rozmiary".
W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Malezji wezwało podróżujących do Wielkiej Brytanii obywateli do "trzymania się z dala od obszarów protestów" i "zachowania czujności". Chodzi o zamieszki, które trwają w UK od minionego wtorku.
Resort "zdecydowanie zachęcił" obywateli także do zarejestrowania się w ambasadzie Malezji w Londynie, aby "otrzymywać na czas informacje i pomoc".
Z kolei ambasada Indonezji zaleciła swoim obywatelom przebywającym w Wielkiej Brytanii unikanie dużych tłumów i zwiększenie czujności.
Ostrzeżenia resortów i ambasad. "Zwiększone ryzyko"
Bezczynne nie pozostało również MSZ Nigerii, które wydało w poniedziałek "ostrzeżenie dla podróżnych". Napisano w nim, że istnieje "zwiększone ryzyko przemocy i zakłóceń porządku spowodowane niedawnymi zamieszkami w Wielkiej Brytanii" oraz że "przemoc przybrała niebezpieczne rozmiary".
ZOBACZ: Zamieszki w Wielkiej Brytanii. Zaatakowano meczet, podpalono radiowóz
"Demonstracje skrajnej prawicy i innych grup pozaparlamentarnych w niektórych częściach Wielkiej Brytanii w ostatnich tygodniach były duże, a w niektórych przypadkach chuligańskie" – dodano.
"Unikaj obszarów, w których odbywają się protesty"
Rząd Australii zaktualizował w poniedziałek porady dotyczące podróży do Wielkiej Brytanii, doradzając swoim obywatelom "zachowanie wysokiego stopnia ostrożności".
ZOBACZ: Niemcy. Zamieszki podczas demonstracji w Berlinie. 20 policjantów rannych
"Unikaj obszarów, w których odbywają się protesty ze względu na możliwość zamieszek i przemocy. Monitoruj media pod kątem informacji i aktualizacji. Należy postępować zgodnie z instrukcjami władz lokalnych" – zalecono.
Zamieszki trwające w różnych miastach Wielkiej Brytanii są konsekwencją zabicia w Southport koło Liverpoolu trzech kilkuletnich dziewczynek przez 17-letniego Axela Rudakubanę. Od tego czasu wybuchają liczne protesty, które gromadzą głównie zwolenników skrajnej prawicy. Tuż po zabójstwie pojawiły się fałszywe doniesienia, jakoby sprawca był muzułmańskim azylantem.
Czytaj więcej