Rektor UW odpowiada na słowa wiceministra. "Podejmuję kroki prawne"
"W związku z wypowiedziami wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego, informuję, że podejmuję natychmiastowe kroki prawne" - czytamy w oświadczeniu rektora UW. Prof. Alojzy Nowak zarzucił politykowi, że ten "formułował kłamstwa i insynuację". Wyjaśnił również, co należało do jego obowiązków, gdy zatrudniony był jako doradca w PZU.
Zdaniem rektora UW Alojzego Nowaka wypowiedzi wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego "mają na celu bezprawne zdyskredytowanie jego osoby". Chodzi o słowa polityka, który komentował wyniki audytu przeprowadzonego w PZU.
"Podejmuję natychmiastowe kroki prawne w związku z rażącym naruszeniem przez p. Roberta Kropiwnickiego moich dóbr osobistych poprzez celowe formułowanie kłamstw, nieprawdziwych insynuacji oraz popieranie popełnienia czynu karalnego, jakim jest bezprawne, nieuzasadnione złożenie zawiadomienia do prokuratury" - czytamy w obszernym oświadczeniu prof. Alojzego Nowaka.
Audyt w PZU. Alojzy Nowak odpowiada wiceministrowi
Rektor twierdzi, że "wbrew twierdzeniom Kropiwnickiego, mającymi na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd", w dniu 15 lipca 2024 r. złożył m.in. do Ministra Aktywów Państwowych oraz Rady Nadzorczej PZU SA i Prezesa Zarządu PZU SA "obszerne wyjaśnienia dotyczące szczegółów zatrudnienia na stanowisku doradcy prezesa zarządu PZU wraz z ekspertyzami prawnymi oraz opiniami uznanych specjalistów".
ZOBACZ: PiS straci miliony? Nowe dokumenty "będą gotowe lada dzień"
"Wyjaśnienia te zostały zlekceważone, jako niepasujące pod z góry przyjętą nieprawdziwą tezę o rzekomej pozorności świadczenia pracy jako doradca ekonomiczny prezesa zarządu PZU" - uważa Nowak.
Alojzy Nowak wyjaśnia, że na stanowisko doradcy ekonomicznego prezesa PZU został powołany w kwietniu 2020 r., lecz ze spółką związany był od 2012 r., jako członek rady nadzorczej oraz pełniąc m.in. funkcje przewodniczącego komitetu strategii i przewodniczącego komitetu audytu.
Rektor UW wydał oświadczenie. "Zadania na rzecz PZU wykonywałem zgodnie z umową"
"Kierując się zasadą transparentności, przed przyjęciem propozycji pracy na stanowisku doradcy ekonomicznego zrezygnowałem z członkostwa w radzie nadzorczej PZU. Warto podkreślić, że w tamtym czasie byłem dziekanem Wydziału Zarządzania UW. Rektorem Uniwersytetu Warszawskiego zostałem wybrany już w trakcie wykonywania pracy doradczej. Na kontynuację tej pracy uzyskałem zgodę rady uczelni" - podaje Nowak.
ZOBACZ: Tomasz Nałęcz miał wypadek. "Kusiłem los przez 20 lat"
Podkreśla, że zadania doradcze na rzecz PZU wykonywał zgodnie z umową" i wymienia, co należało do jego obowiązków. W oświadczeniu czytamy m.in., że Nowak jako doradca "codziennie konsultował się" z prezes PZU, "łącznie z weekendami, a spotkania "skutkowały konkretnymi decyzjami biznesowymi".
Rektor UW zwraca uwagę na "rekordowy zysk" w wysokości 5,77 mld zł, jaki w 2023 roku osiągnęła Grupa PZU. "W latach poprzednich wypracowywany zysk również osiągał historyczne poziomy" - przekazał Nowak.
Alojzy Nowak: To kolejna próba potężnego ataku
W dalszej części oświadczenia czytamy, że "doradztwo tego typu nie powinno nikogo dziwić". "We współczesnym świecie jest ono standardem. Wiedza i doświadczenie akademickie wynikające z pracy badawczej, ze zrealizowanych projektów naukowych, doświadczeń zagranicznych są cenione w biznesie" - uważa rektor UW.
W oświadczeniu Nowak podkreśla również, że "umowa z PZU została rozwiązana za porozumieniem stron w kwietniu 2024 r., a w jednym z punktów porozumienia o rozwiązaniu umowy o pracę strony stwierdziły, że nie mają wobec siebie żadnych roszczeń". "PZU jako pracodawca potwierdziło zatem prawidłowość wykonania przeze mnie zadań i obowiązków. Tym bardziej zatem dziwią bezpodstawne i bezprawne medialne ataki p. Roberta Kropiwnickiego skierowane przeciwko mojej osobie" - twierdzi rektor UW.
ZOBACZ: Kandydatem na prezydenta jednak nie Rafał Trzaskowski? Marcin Kierwiński wyjaśnia
Jak ocenił, "obecna bezprawna nagonka jest już kolejną próbą potężnego ataku dokonywanego przez polityka/polityków na urzędującego rektora przy wykorzystaniu bezprawnych metod i kłamstw, a tym samym próbą manipulowania wspólnotą akademicką i opinią publiczną".
Wyniki audytu w PZU. "Sprawa skierowana do prokuratury"
- Boleję nad tym, że w środowisku naukowym są takie historie. Wiem, że pan prof. Nowak był w bliski relacjach z panią prezes i to chyba wyłącznie z tego wynikało. Być może był jej osobistym doradcą, nie wiem, w jak dużym zakresie i w jakich kontekstach, ale faktycznie w spółce podobno się w ogóle nie pojawiał - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Robert Kropiwnicki.
Jak informował wiceminister, w przypadku rektora UW "sprawa jest skierowana do prokuratury jako jedna z umów pozornych".
O rezultatach audytu w PZU Kropiwnicki pisał w mediach społecznościowych pod koniec lipca. "Wyniki audytu w PZU pokazują, że PiS zbudował system drenażu i okradania państwa na niespotykaną skalę. Miliony dla partii. Miliony dla swoich w tym brat Ziobry z 4,6 mln zarobków. PKW i prokuratura nie powinny mieć tu żadnych problemów z oceną tego procederu" - czytamy we wpisie polityka.
Czytaj więcej