Premier Bangladeszu ucieka z kraju. Tłum szturmuje pałac

aktualizacja: Świat
Premier Bangladeszu ucieka z kraju. Tłum szturmuje pałac
AP/Rajib Dhar/Altaf Qadri
Premier Bangladeszu zbiegła do Indii

Tysiące protestujących wkroczyło do oficjalnej rezydencji premier Bangladeszu. Hassina Wajed miała zrezygnować z urzędu premiera i opuścić kraj - informuje Reuters. Według AFP do ucieczki premier miało dojść na pokładzie wojskowego śmigłowca.

Hassina Wajed złożyła rezygnację i opuściła kraj w związku z wielotygodniowymi demonstracjami antyrządowymi, w których zginęło kilkaset osób - podał Reuters, powołując się na źródła wojskowe. Tłumy mieszkańców wdarły się do rezydencji szefowej rządu.

Bangladesz. Premier ucieka z kraju. Tłum szturmuje pałac

Tylko w niedzielnych starciach z policją i działaczami partii rządzącej zginęły co najmniej 94 osoby. W kraju ogłoszona została godzina policyjna, a przywódca protestów wezwał wszystkich do marszu na Dhakę. Z powodu eskalacji przemocy działalność zawiesiły koleje, a właściciele szwalni "biorąc pod uwagę ogólne bezpieczeństwo pracowników" zamknęli fabryki — poinformowało branżowe stowarzyszenie.

 

ZOBACZ: Rosyjski pilot był bezradny. Nagrał ostatnie chwile bombowca

 

- Bangladesz został ogarnięty dławionymi przemocą protestami w lipcu, gdy grupy studenckie zażądały zniesienia kontrowersyjnego systemu kwotowego obowiązującego w rozdzielaniu stanowisk w administracji rządowej. Protesty przerodziły się w kampanię mającą na celu odsunięcie od władzy Hassiny Wajed, która w styczniu zwyciężyła w wyborach zbojkotowanych przez opozycję - pisze Reuters.

 

Łączna liczba ofiar śmiertelnych antyrządowych protestów przekroczyła 300 osób. Demonstracje trwają od lipca i od początku są krwawo tłumione przemocą.

Hassina Wajed zbiegła do Indii. W kraju panuje chaos

Wcześniej media podawały, że Hassina Wajed i jej siostra zostały ewakuowane do bezpiecznego schronu. Następnie była już premier Bangladeszu miała odlecieć wojskowym helikopterem do Indii. Rząd Indii tymczasem podniósł wysoki alert na granicy indyjsko-banglijskiej.

 

Minister Sprawiedliwości Bangladeszu przyznał z kolei, że sytuacja jest bardzo niestabilna i sam w zasadzie nie wie, co dzieje się w kraju. Lokalne agencje podają, że w dowództwie armii trwa spotkanie z liderami różnych partii politycznych i dygnitarzami.

 

Przedstawiciel banglijskiego wojska przekazał w oficjalnym stanowisku, że do nocy kryzys zostanie zażegnany. Waker-uz-Zaman poinformował w poniedziałek, że trwają rozmowy w sprawie utworzenia rządu tymczasowego, który ma przejąć władzę w kraju

 

ZOBACZ: Nie reprezentują żadnego państwa na igrzyskach olimpijskich. Przedstawicielka uchodźców z medalem

 

W sprawie zabójstw dokonanych w ostatnim czasie na fali protestów wszczęte mają zostać śledztwa. Obywatele zostali wezwani do zaprzestania przemocy i pozwolenia działać armii.

 

Trwające zamieszki i związana z nimi fala przemocy, jaka rozlała się po ulicach banglijskich miast, zostały już uznane za najbardziej krwawe w historii tego mającego nieco ponad pół wieku państwa. 76-letnia Hassina Wajed była u władzy 15 lat.

Adrianna Rymaszewska / mak / CNN / AFP / Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie