Cezary Tomczyk: Ten scenariusz nie jest niemożliwy
- Ten scenariusz jest trudny do wyobrażenia, ale nie niemożliwy - ocenił w "Gościu Wydarzeń" wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Odniósł się w ten sposób do spekulacji jakoby w przeciągu kilku miesięcy między Ukrainą a Rosją miało dojść do zawieszenia broni. W rozmowie poruszono również temat odwołania generałów, nadchodzących wyborów prezydenckich i sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Bogdan Rymanowski w poniedziałkowym "Gościu Wydarzeń" zapytał wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka o to, czy sytuacja na Bliskim Wschodzie wpłynie na bezpieczeństwo Polski.
- MSZ uważnie śledzi całą sytuację, podobnie jak i MON, tym bardziej, że w Libanie Polska ma swój kontyngent wojskowy - zapewnił wiceminister. - Wiemy, że od 10 miesięcy sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo napięta. Od czasu ataku Hamasu na Izrael miała miejsce cała kaskada zdarzeń, która trwa do dziś - dodał.
Rozmowy o zawieszeniu broni w Ukrainie. "Trudne do wyobrażenia"
W rozmowie poruszono również kwestię ukraińskiej armii oraz fakt, że Kijów pochwalił się posiadaniem 10 samolotów F-16 z obiecanych mu 80. Bogdan Rymanowski zapytał swojego gościa o prawdopodobieństwo scenariusza, w którym w przeciągu 2-3 miesięcy dochodzi do zawieszenia broni pomiędzy Rosją a Ukrainą.
ZOBACZ: Wyjątkowe samoloty z USA pojawiły się w Ukrainie
- Ten scenariusz jest dzisiaj trudny do wyobrażenia, ale nie niemożliwy. Dużo łatwiej negocjuje się wtedy, gdy ma się dobrą sytuację na froncie - zauważył Tomczyk. - Maszyny, które dotarły do Ukrainy, to nie tylko dobry znak, ale i symbol poparcia ze strony Zachodu. Dzisiaj Ukraina apeluje o to, by dostarczono im kolejne systemy obrony przeciwlotniczej - przypomniał.
Wideo. Cezary Tomczyk w "Gościu Wydarzeń"
- Bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo Polski i nas wszystkich - podkreślił wiceminister.
Tomczyk o zmianach w strukturze NATO: Dobra decyzja
Bogdan Rymanowski przypomniał, że w ostatnim czasie ze struktur NATO odwołany został gen. Robert Głąb. Stanowiska straciło również trzech innych generałów. - Czy to kadrowa czystka? - zapytał prowadzący.
- To Władysław Kosiniak-Kamysz podjął tę decyzję i to on będzie decydował o tym, jaki będzie ich dalszy los. Uważam, że to dobry ruch - ocenił wiceminister. - Przypomnę, że generał Głąb nakazał żołnierzom w garnizonie oglądać tylko TVP Info. Gdyby było tak, jak chciał pan generał, to żołnierze nie mogliby oglądać na przykład Polsatu, co uważam za absolutny skandal. Chodzi tu o kwestię wolności wyboru - dodał.
ZOBACZ: Potężne wzmocnienie armii. MON podpisuje umowę z Amerykanami
- To jest jedna ze zmian, które wprowadziła nowa władza. Wszystkie złe i głupie regulacje wyrzuciliśmy do kosza. Zmiany w strukturze są dzisiaj potrzebne w imię profesjonalizmu i zasady, że, tak jak mówił Donald Tusk, wojsko powinno być apolityczne. Mamy trudną sytuację międzynarodową i na granicy. Tam nie ma miejsca na politykę - podkreślił Tomczyk.
Wiceminister odniósł się także do innego z wymienionych przez Bogdana Rymanowskiego generałów, choć nie podał wprost nazwiska osoby, o której mówił. Można domyślać się, że chodzi o gen. Ryszarda Parafianowicza, który został niedawno zwolniony ze stanowiska w Dowództwie Operacyjnym.
- Przypomnę, że ten generał doprowadził wraz z Antonim Macierewiczem do likwidacji uczelni wojskowej, która zamieniła się w Akademię Sztuki Wojennej. To tam zwolniono kilku wybitnych profesorów i dokonano czystki kadrowej. Takie rzeczy, jak Wojskowa Akademia Techniczna czy Sztab Generalny, powinny być dla wojska święte i niepowiązane z polityką. Decyzja szefa MON jest przemyślana i poprzedzona obserwacją - zapewnił.
Tomczyk o gen. Jakubczyku: Jego zespół nie chce już z nim pracować
Bogdan Rymanowski przypomniał słowa Mariusza Błaszczaka, który miał twierdzić, że obecny szef MON odwołał niektórych oficerów tylko dlatego, że zostali powołani za czasów PiS.
- To jest nieprawda. Mariusz Błaszczak często używa kłamstwa. W kwestii odwołań mamy do czynienia z zachowaniami rasistowskimi i homofobicznymi - podkreślił wiceminister. Dopytany przez prowadzącego, czy chodzi o generała Jakubczyka, potwierdził. - Na pewno nie będę wchodził w szczegóły tej sprawy w programie telewizyjnym, ale mogę powiedzieć, że jest to pierwszy taki przypadek w historii, kiedy kwatera główna NATO prosi o to, aby oficer wrócił do domu ze względu na to, że zespół, którym kieruje, nie chce już z nim pracować.
ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał na kluczową kwestię. Ważniejsza niż "rozpad koalicji"
- Gdy pan Antoni Macierewicz został ministrem obrony narodowej, wyrzucono kilkudziesięciu generałów, 300 pułkowników, kilkuset majorów, całą rzeszę oficerów Wojska Polskiego. Ze Sztabu Generalnego zniknęło 80 proc. stanu osobowego. My dzisiaj mówimy o kosmetycznych zmianach, które są potrzebne po to, aby ludzie, którzy przysięgali apolityczność, tacy pozostali - powiedział wiceszef MON.
Wiceminister o nadchodzących wyborach: Mój wymarzony "dream team"
Rozmowa dotknęła również Marka Sawickiego i jego niedzielnej wypowiedzi, jakoby na urząd prezydenta RP miał z Platformy Obywatelskiej startować Donald Tusk zamiast Rafała Trzaskowskiego.
ZOBACZ: Wybory prezydenckie. Jest deklaracja Donalda Tuska
- Naszym kandydatem na prezydenta jest Rafał Trzaskowski, o tym tez mówił sam premier. To moje wyjątkowe marzenie: chciałbym, aby to właśnie on był prezydentem, a premierem Donald Tusk. To wyjątkowy duet, który już teraz zmienia Polskę. To mój wymarzony "dream team". Wyobraźcie sobie państwo możliwości Polski, gdy głową państwa zostanie ktoś, kto się do tego nadaje - powiedział.
W dalszej części programu Bogdan Rymanowski rozmawiał z byłym szefem Agencji Wywiadu i ekspertem Fundacji Pułaskiego Grzegorzem Małeckim, a następnie z działaczem społecznym i politycznym, dziennikarzem oraz członkiem zarządu Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie Wiktorem Moszczyńskim.
Pozostałe odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są TUTAJ.
Tekst jest aktualizowany.
Czytaj więcej