Zawodniczka z Belgii płynęła w Sekwanie, trafiła do szpitala. Jest zarażona bakterią
Triathlonistka Claire Michel zatruła się bakterią E.coli, przez co drużynie Belgian Hammers zabraknie zawodniczki na poniedziałkowy wyścig. Sfrustrowani sportowcy obwiniają wodę w Sekwanie. - To cyrk, w którym jesteśmy marionetkami - ocenił Marten Van Riel w rozmowie z dziennikarzami. Jolien Vermeylen dodała, że w rzece "widziała i czuła rzeczy, o których wolałaby nie myśleć".
Beligijska triathlonistka Claire Michel od czterech dni przebywa w szpitalu z powodu zakażenia bakterią E.coli, przez co nie będzie mogła wziąć udziału w zaplanowanej na poniedziałek rano sztafecie mieszanej. Z tego powodu z wyścigu wycofał się zespół Belgian Hammers. Istnieje podejrzenie, że do zakażenia bakterią mogło dojść wskutek kontaktu z zanieczyszczoną wodą Sekwany.
Triathloniści z Belgii wycofują się. Zawodniczka zakażona bakterią E.coli
To nie pierwsze wyzwanie dla uczestniczących w igrzyskach olimpijskich triatlonistów. Niderlandzki portal De Standaard nazwał indywidualne zmagania zawodników "żartem" i przypomniał, że wyścig mężczyzn musiał zostać przełożony o jeden dzień z powodu złej jakości wody w paryskiej rzece.
- To cyrk, w którym sportowcy są marionetkami - powiedział dziennikarzom triatlonista Marten Van Riel. Z kolei zawodniczka Jolien Vermeylen skomentowała, że w rzece "widziała i czuła rzeczy, o których wolałaby nie myśleć".
ZOBACZ: Igrzyska w Paryżu. Katarzyna Wasick poza podium
Belgijscy sportowcy wyrazili irytację, że spełniły się obawy wszystkich triathlonistów. Jakość wody w Sekwanie jest problemem już od samego początku igrzysk. Z jej powodu odwołano kilka sesji treningowych.
Z kolei kibice są rozczarowani tym, że na zawody kobiet nie powołano rezerwy. Jak zwrócił uwagę portal 3athlon.be, rozważano udział zawodniczek Valerie Barthelemy i Hanne De Vet, z których ta pierwsza znalazła się w pierwszej 140 rankingu World Triathlon.
Jakość wody w Sekwanie nie jest zadowalająca
W ciągu przygotowań do igrzysk olimpijskich w Paryżu podjęto wiele działań mających na celu oczyszczenie rzeki. Nie chodziło jedynie o zmagania triathlonowe, ale także o to, by to właśnie na Sekwanie odbyło się oficjalne otwarcie igrzysk. Na oczyszczenie rzeki wydano 1,4 miliarda euro. Ta suma zirytowała wielu Francuzów, którzy argumentowali, że takie pieniądze można by przeznaczyć na wiele ważniejszych rzeczy.
ZOBACZ: Zdobyła złoto na Igrzyskach Olimpijskich. To pierwszy medal w historii kraju
Francja przekonuje, ze jakość wody spełnia wymogi do przeprowadzenia zawodów, a powodem wysokiego stężenia bakterii E.coli są opady. O tym, że "woda nigdy nie była czystsza" mer Paryża Anne Hidalgo zapewniała już w połowie lipca i wówczas na na dowód swoich słów zanurzyła się w rzece.
Igrzyska Olimpijskie 2024. Sprawdź raport specjalny polsatnews.pl
Czytaj więcej