"Śniadanie Rymanowskiego". Zaskakujący kandydat PiS na prezydenta? Padło nazwisko

Polska Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
"Śniadanie Rymanowskiego". Zaskakujący kandydat PiS na prezydenta? Padło nazwisko
Wikimedia Commons

- Rafał Trzaskowski nie będzie kandydatem (...) będzie nim Donald Tusk - ocenił w programie "Śniadanie Rymanowskiego" Marek Sawicki. Stanisław Żaryn dodał, że premier nie podejmie ryzyka, jeśli nie będzie miał pewności co do wyniku wyborów. Bogdan Rymanowski zapytał również o spekulacje na temat kandydata PiS, którym ma być Zbigniew Bogucki. Paweł Jabłoński powiedział wprost, co o tym myśli.

Ostatnio pojawiła się informacja, że kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach prezydenckich może zostać Zbigniew Bogucki, który jest posłem z województwa zachodniopomorskiego. Bogdan Rymanowski postanowił zapytać o te doniesienia swoich gości w programie "Śniadanie Rymanowskiego". 

Zbigniew Bogucki kandydatem PiS na prezydenta? Paweł Jabłoński zabrał głos

- Nie mogę tego potwierdzić, dlatego że ja nie uczestniczę w tych rozmowach i analizach. O Zbigniewie Boguckim mogę wypowiadać się wyłącznie w superlatywach to jest świetny prawnik, a wcześniej Wojewoda Zachodniopomorski, więc same zalety jeśli o niego chodzi - przyznał Paweł Jabłoński z PiS. 

 

- Kandydatura będzie ogłoszony w ciągu najbliższych kilku tygodni, natomiast ja nie biorę udziału w tym procesie decyzyjnym i moje informacje są dokładnie takie same, jak wszystkich państwa - dodał.

 

ZOBACZ: Kiedy kandydat PiS na prezydenta? "Być może data z czasów Andrzeja Dudy"

 

W rozmowę wtrącił się Marek Sawicki z PSL. - Pan Bogucki jest tak zwanym kandydatem zastępczym, bo PiS zdaje sobie sprawy z tego, co czeka Mateusza Morawieckiego w najbliższych miesiącach. Wiemy doskonale, że prokuratura nie śpi, pewne procesy toczą się i nabiorą tempa w stosownym czasie, w związku z tym Morawiecki nie będzie wygodnym kandydatem na prezydenta - ocenił marszałek senior. Dodał, że były premier nie cieszy się sympatią we wszystkich środowiskach swojej partii. 

 

- Rafał Trzaskowski nie będzie kandydatem i wszyscy doskonale już o tym wiedzą. Kandydatem będzie Donald Tusk, stąd dzisiaj cała aktywność premiera jest bardziej skierowana na przygotowanie wyborów prezydenckich niż na kierowanie rządem - ocenił.

 

WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego". Zaskakujący kandydat PiS na prezydenta? Padło nazwisko

 

Sawicki ostro o Tusk. "Nie chce spadku poparcia dla PiS"

Sawicki stwierdził, że "Tusk nie jest tym samym politykiem co w 2007 roku. -Wtedy gonił do pracy, a dziś jest takim troszkę rozgrywającym pomiędzy środowiskami koalicyjnymi, żeby wypracować dla siebie najlepszą pozycję startu w wyborach prezydenckich - powiedział na antenie Polsat News. Jednocześnie Sawicki powiedział, że "jest przekonany, że Trzecia Droga będzie miała swojego kandydata".

 

W rozmowę włączyła się także Monika Rosa z Nowoczesnej. - W tym momencie osobą, o której rozmawiamy jest Rafał Trzaskowski i jeśli cokolwiek się zmieni, to z pewnością wszyscy będziemy o tym po informowani - stwierdziła. Pytana kogo by preferowała jako kandydata przyznała, że popiera prezydenta Warszawy. 

 

ZOBACZ: Radosław Sikorski kandydatem na prezydenta? "Pewnego rodzaju ambicje są naturalne"

 

- Gdyby rzeczywiście Tusk nie był zainteresowany kandydaturą to dziś mielibyśmy rozwiązaną już kwestię szczegółowej reformy wymiaru sprawiedliwości, przywrócenie praworządności w Polsce, mielibyśmy odwrócony Polski Ład Morawieckiego, przywrócone prawa dla przedsiębiorców i mielibyśmy sytuację, kiedy poparcie dla PiS spadnie poniżej 20 proc - oznajmił Sawicki. 

Tusk na prezydenta? Politycy komentują

Polityk PSL-u stwierdził, że premier nie chce, aby do wyborów prezydenckich poparcie dla PiS spadło poniżej 25 proc., ponieważ "jest to gwarant, że kontrkandydatem dla Tuska będzie kandydat Prawa i Sprawiedliwości". - Gdybyśmy skutecznie rozliczyli PiS w ciągu roku z jego ośmioletnich rządów to partia Jarosława Kaczyńskiego zeszłaby ze sceny politycznej - ocenił. 

 

O swoje zdanie w tej sprawie został zapytany przedstawiciel Konfederacji. - My wystawimy swojego kandydata. To jest pewne - mówił Krzysztof Bosak. - Potrzebujemy kandydata prawicowego, żeby Polacy w drugiej turze mieli prawdziwą alternatywę, a nie znów dwóch podobnym do siebie polityków - dodał. 

 

ZOBACZ: Przyszły prezydent Polski? Nowy sondaż wskazuje na zdecydowaną przewagę


- Ja nie będę musiała w ogródku koalicjanta - powiedział natomiast Andrzej Szejna z Nowej lewicy. - Czytając gazety widzę nawet trzy nazwiska: Trzaskowski Tusk i Sikorski. Ale to jest decyzja naszego koalicjanta - dodał. Podkreślił, że Lewica również wystawi swojego kandydata lub kandydatkę, ale najważniejsze jest to, aby przyszły prezydent był z obozu władzy. - Jeżeli byłby to ktoś z Prawa i Sprawiedliwości, to byśmy mieli znowu never ending story Weta itp. - powiedział polityk.

Na koniec o komentarz został poproszony Stanisław Żaryn z kancelarii prezydenta. - Znając charakter i sposób funkcjonowania Donalda Tuska mam wrażenie, że on podejmie swoją decyzję po tym, gdy wyjdzie mu w pewnych rachubach, że ma szanse na proste zwycięstwo w tych wyborach - powiedział. 

- Donald Tusk będzie decydował, gdy wszystkie karty zostaną rozłożone, dlatego pewnie to decyzja zapadnie na jesieni. jeżeli nie będzie miał pewności to moim zdaniem takiego ryzyka nie podejmie - przyznał Żaryn. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie