Przeżyli Powstanie Warszawskie i obozy. Reportaż "Klucze"

Polska
Przeżyli Powstanie Warszawskie i obozy. Reportaż "Klucze"
Polsat News
"Klucze" reportaż Polsat News o Powstańcach

Stawali na peronie i wyrzucali klucze do swoich mieszkań. Wiedzieli, że już nie mają dokąd wracać. Dziennikarz Polsat News Stanisław Wryk pokazuje w reportażu "Klucze" historię ludzi, którzy przeżyli zarówno Powstanie Warszawskie, jak i obozy, do których trafili po jego stłumieniu.

Stanisław Wryk jest wnukiem Edwarda Serwańskiego, inicjatora akcji "Iskra Dog". Miała ona na celu udokumentowanie zbrodni hitlerowskich dokonanych na żołnierzach i ludności cywilnej Powstania Warszawskiego.


- Zebrano ponad 300 relacji światków. Zgromadzone protokoły zeznań następnie zakopano w blaszanej bańce po mleku w Brwinowie. Po wojnie, znalazły się w materiale dowodowym wykorzystanym w procesie w Norymberdze i pomogły skazać zbrodniarzy wojennych - mówi dr Bogumił Rudawski z Instytutu Zachodniego o grupie konspiratorów o kryptonimie "Iskra Dog".

Reportaż "Klucze" Polsat News. Traumatyczna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć

Reportaż Stanisława Wryka zawiera również wspomnienia cywilów, takich jak Janina Iwańska, Danuta Charkiewicz-Topolska, Tadeusz Kurmanowicz, którzy przeżyli rzeź Woli i Ochoty oraz obóz Dulag 121.

 

WIDEO: Reportaż "Klucze"

 


Mimo bardzo młodego wieku, wspomnienia o tych traumatycznych wydarzeniach są nadal żywe. Zapach palonych ciał, hałdy zamordowanych ludzi, głód, czy trudy marszu w kierunku nazistowskiego obozu przejściowego. 

 

- Ludzie wysiadając z pociągu stawali na rampie i wyrzucali klucze do warszawskich mieszkań. To był rodzaj pożegnania z przeszłością i dowód, że wypędzeni mają świadomość, że nie mają do czego wracać - tłumaczy Małgorzata Bojanowska, dyrektorka Muzeum Dulag 121 w Pruszkowie.

Reportaż "Klucze" Polsat News. Uratowali nawet 100 tys. osób

Do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie trafiło od 340 tys. do 650 tys. osób. Tam dokonano selekcji więźniów: ci, którzy nadawali się do pracy, zostali wywiezieni do obozów pracy przymusowej, ci, którzy byli podejrzani o uczestnictwo w Powstaniu Warszawskim trafili do obozów koncentracyjnych. 

 

ZOBACZ: 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie "W" zawyły syreny w stolicy

 

Autor reportażu przywołuje też akty odwagi polskich lekarzy, sanitariuszek i personelu pomocniczego obozu, którzy starali się pomagać, a nawet wyprowadzać więźniów pruszkowskiego obozu. Według szacunków, udało im się uratować nawet do 100 tysięcy osób.

jkn / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie