Ukraina ogłasza sukces. Rosyjska łódź podwodna poszła na dno
O zatopieniu rosyjskiego okrętu podwodnego "Rostów nad Donem" na wodach portu w Sewastopolu poinformował w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, który dodał, że uszkodzono także rosyjski system rakiet przeciwlotniczych S-400.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w sobotę o zatopieniu rosyjskiego okrętu podwodnego B-237 "Rostów nad Donem" na wodach portu w Sewastopolu. Ta jednostka Floty Czarnomorskiej była jedną z trzech zdolnych do transportowania rakiet manewrujących Kalibr.
Wojna na Ukrainie. Celne uderzenia na Krym
Zgłoszono także znaczne uszkodzenia czterech wyrzutni rakiet obrony przeciwlotniczej zainstalowanych na półwyspie. "Siły Obronne Ukrainy uderzyły we wrogą łódź podwodną i przeciwlotniczy system rakietowy S-400 na tymczasowo okupowanym Krymie" - zacytowała za Sztabem Generalnym Ukraińska Prawda. Przekazano także, że okręt zatonął na miejscu.
ZOBACZ: "To będzie kluczowe". Pułkownik wskazał na szanse Ukrainy
Ukraińska Prawda przypomniała, że to nie pierwszy taki sukces sił obronnych Ukrainy. B-237 ("Kilo" w klasyfikacji NATO) doznał 13 września 2023 roku znacznych uszkodzeń w wyniku ukraińskiego ataku rakietowego. Następnie został naprawiony i ponownie przetestowany na wodach portu w Sewastopolu.
Koszt takiej łodzi podwodnej szacuje się na około 300 milionów dolarów.
Strona rosyjska nie odniosła się do uderzenia.
Czytaj więcej