Rośnie napięcie na linii Iran-Izrael. Zapowiedź zemsty, USA wysyłają wsparcie
Rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie po śmierci lidera Hamasu Ismaila Hanije. Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zagroził Izraelowi "dotkliwą zemstą". W odpowiedzi na coraz większe ryzyko konfliktu w regionie USA zdecydowały o wysłaniu tam dodatkowych okrętów wojennych i myśliwców.
Polityczny lider Hamasu Ismail Hanije zginął w środę nad ranem w Teheranie, do którego udał się, by wziąć udział w zaprzysiężeniu prezydenta Iranu Masuda Pezeszkiana. Iran i Hamas oskarżają o jego śmierć Izrael, który jednak nie przyznał się do zorganizowania zamachu.
"Zemsta za ten atak będzie dotkliwa i dojdzie do niej w stosownym czasie i formie" - oświadczył Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Dodano, że Hanije został zabity przez pocisk średniego zasięgu z siedmiokilogramową głowicą.
Gwardia Rewolucyjna zarzuciła także Stanom Zjednoczonym, że udzieliły pomocy Izraelowi w organizacji zamachu na lidera Hamasu.
Niespokojnie na Bliskim Wschodzie. Iran grozi Izraelowi. USA wysyłają wsparcie
W odpowiedzi na rosnące napięcie w stosunkach między Iranem a Izraelem USA zdecydowały o rozmieszczeniu na Bliskim Wschodzie wsparcia.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin zaaprobował wysłanie krążowników i niszczycieli, które mogą zestrzeliwać pociski balistyczne. Na Bliskim Wschodzie zostanie rozmieszczona także dodatkowa eskadra myśliwców.
ZOBACZ: Nie żyje lider Hamasu. Przywódca Iranu wydał rozkaz odwetu na Izraelu
"Celem jest zwiększenie ochrony sił USA w regionie, wzmocnienie wsparcia dla Izraela i gotowości odpowiedzi na różne warianty rozwoju sytuacji" - przekazano w oświadczeniu.
Agencja Reutersa podkreśla, że Waszyngton traktuje poważnie groźby Iranu i zapowiedź odwetu na zabójstwo Hanijego.
Czytaj więcej