Turek podbija internet. Yusuf Dikec wygrał srebro z ręką w kieszeni
Droga po medal tureckiego strzelca olimpijskiego stała się viralem. Swoim występem zadziwił wszystkich. Strzelając z pistoletu Yusuf Dikec nie używał specjalnego sprzętu - zrezygnował z opaski, soczewki i nauszników. Wśród innych uczestników wyglądał jak "zwykły facet" rywalizujący na olimpiadzie. Poza okazała się skuteczna - dzień zakończył ze srebrnym medalem.
Turecki strzelec pistoletowy Yusuf Dikec stał się bardzo popularny dzięki swojemu "nonszalanckiemu" występowi podczas igrzysk olimpijskich. Sportowiec stanął z kamienną twarzą naprzeciwko tarczy, rękę trzymał w kieszeni, miał na sobie zwykłe okulary, a w uszach jedynie małe zatyczki.
Jest to niestandardowy obrazek strzelca. Pozostali zawodnicy wyposażeni są w duże nauszniki tłumiące dźwięk i specjalne soczewki niwelujące rozmazania i odbijające światło.
Przykuł uwagę nietypową pozą. Turek wygrał srebrny medal
"Taki fajny, taki zrelaksowany", "W końcu wykwalifikowany strzelec bez gadżetów", "Absolutny szef"- pisali po jego wtorkowym występie internauci.
"Wszedł sobie Yusuf Dikec z Turcji - w t-shircie i w okularach twojego ojca, z łapą w kieszeni - po czym wypalił z zimną krwią kilka strzałów pod srebro (żeby go Interpol nie zgarnął, to pewnie darował sobie złoto na wszelki wypadek) i zakładam, że od razu po zejściu z podium poszedł polować na Johna Wicka" - napisał kolejny.
Okazuje się jednak, że spokój popłaca. Dikec zajął drugie miejsce, wywalczając dla Turcji srebrny medal olimpijski.
Igrzyska olimpijskie 2024. Najbardziej "wyluzowana" zawodniczka. Podczas strzałów miała przy sobie słonika
Jednak nie tylko on przyjął "luzacką" pozę. Kim Ye-ji reprezentantka Korei południowej otrzymała od internautów miano najbardziej "wyluzowanej" zawodniczki igrzysk. Taki tytuł otrzymała dzięki oryginalnym kontrastom i "lodowej" minie.
Ye-ji korzystała ze specjalistycznych okularów, ale drugą rękę podczas strzałów trzymała również w kieszeni, a na dodatek przy spodniach miała przypiętego różowego słonika. Podobno jest to maskotka należąca do jej córki.
"Można spróbować być bardziej cool, ale na próbach się tylko skończy, jeśli Kim Ye-ji znajduje się w tej samej strefie czasowej" - pisano w komentarzach.