Płonie największa rafineria w Rosji. Nad zakładem widać kłęby dymu
W największej rafinerii w Rosji pojawił się ogień. Na nagraniach widać kłęby dymu unoszącego się nad miastem. W zakładzie pracuje około 3,5 tys. osób. Na miejscu są służby, które walczą z pożarem. Jak podały rosyjskie media, sprawę bada prokuratura.
Pożar w rafinerii w Omsku pojawił się w czwartek po południu. Na nagraniach - które są w mediach społecznościowych - można zauważyć kłęby czarnego dymu nad zakładem.
Wiadomość o ogniu w rosyjskich zakładach przekazał również były wiceminister MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
"Według lokalnych mediów część rafinacji ropy naftowej płonie, a obszar pożaru osiągnął 300 metrów kwadratowych" - napisał na X. Dodał, że zakłady należą do największych w Rosji.
"Mają zdolność do przetwarzania 22 milionów ton ropy rocznie, liczba zatrudnionych pracowników przekracza 3500" - zaznaczył.
Rosja. Pożar rafinerii w Omsku. To największy zakład w kraju
Rafineria w Omsku należy do koncernu Gazprom Nieft. Na terenie rafinerii zjawiły się służby.
Rosyjskie media przekazały, że ogień miał objąć "pomieszczenie pomocnicze pompowni". Dodały, że w trakcie zdarzenia nikt nie został ranny.
ZOBACZ: Rosja walczy z powodziami. Lotnisko i droga do elektrowni jądrowej zniszczone
Media wskazują, że praca na miejscu odbywa się "w normalnym trybie". Prokuratura wszczęła śledztwo w celu wyjaśnienia przyczyn pożaru.
Omsk znajduje się ponad 2500 km od granicy z Ukrainą.