Jest w Muzeum Powstania od początku. "Ostatnia taka rocznica"

Polska
Jest w Muzeum Powstania od początku. "Ostatnia taka rocznica"
Polsat News
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski

- To jest ostatnia rocznica, na którą przyjechało tylu Powstańców i chcemy im pokazać, że w Warszawie pamięć o Powstaniu rośnie - powiedział w rozmowie z Polsat News dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. 1 sierpnia obchodzimy 80. rocznicę wybuchu największego zrywu II wojny światowej.

1 sierpnia Warszawa znów na chwilę zatrzyma się, by oddać hołd Powstańcom Warszawskim, którzy nie zważając na ryzyko, postanowili stawić czoła okupantowi i ruszyli do boju o stolicę. Tego dnia w 1944 roku o godzinie 17 rozpoczęli oni bohaterską walkę, trwającą ponad dwa miesiące. Dziś pamięć o nich zachowuje specjalnie poświęcone im muzeum. Otwarto je w 2004 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. "Ostatnia taka rocznica"

W dniu 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego gościem Polsat News był dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Tematem rozmowy były nie tylko czwartkowe obchody, ale także dbanie o pamięć o Powstaniu. Ołdakowski pytany był również o to, jak pamięta początki funkcjonowania muzeum.

 

ZOBACZ: "Podjąłem decyzję". Tusk zapowiada wielkie wsparcie dla Muzeum Powstania Warszawskiego


- Nie sposób zapomnieć tego przygotowania, które przebiegało w naprawdę gigantycznym tempie. (...) To było 13 miesięcy pracy, więc nie wiem, czy kiedykolwiek udałoby się powtórzyć taki wynik. Wiele emocji, wiele stresu, ale także wielka nagroda, bo na otwarciu muzeum było cztery tysiące Powstańców. Przyjechali z całego świata, szczęśliwi, wielu z nich nawet bez rodzin, sami, żeby mieć celebrację z przyjaciółmi - powiedział.

 

WIDEO: 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Ołdakowski: W Warszawie pamięć o Powstaniu rośnie

 


Dla Jana Ołdakowskiego propozycja pokierowania Muzeum Powstania Warszawskiego była "najbardziej niesamowitym momentem" w jego życiu, ale i wielkim wyzywaniem. Wówczas w Europie było bowiem tylko jedno muzeum narracyjne.

 

ZOBACZ: 80. rocznica Powstania Warszawskiego. Rafał Trzaskowski: Brat mamy zginął tuż przed godziną "W"


- Miałem zbudować coś, o czym nikt w Polsce nie wiedział, jak wygląda. To było bardzo trudne zadanie. Sprowadzenia do Polski nowej techniki muzealnej, opowiedzenia o wydarzeniu w taki sposób, żeby wciągnąć w tą historię widza, żeby on się czuł nie niemym świadkiem, ale współuczestnikiem - mówił dyrektor.

Jan Ołdakowski: Chcemy pokazać, że pamięć o Powstaniu rośnie

Muzeum Powstania Warszawskiego to miejsce wyjątkowe. Jak przyznał sam Ołdakowski, odwiedziny w tym miejscu są dla zwiedzających doświadczeniem trudnym, ale i pouczającym.

 

ZOBACZ: Zmarła najstarsza uczestniczka Powstania Warszawskiego. Barbara Sowa miała 106 lat


- Muzeum Powstania Warszawskiego jest tak przygotowane, że wchodzimy i widzimy okupację, tę potworność. Widzimy terror, jest decyzja o Powstaniu i rozumiemy tę odwagę młodych ludzi do chęci samostanowienia, do wywalczenia wolności osobistej, ale później jest ten koniec. Jest film "Miasto ruin", przelot nad zniszczoną Warszawą i my chcemy, żeby widz sam wyszedł z tym poczuciem, że musi zdecydować czy było warto, sam musi zważyć, jakie są granice walki o własną wolność i wolność innych - powiedział Ołdakowski.


Muzeum Powstania Warszawskiego od 2021 roku prowadzi także program "Korzenie pamięci", którego celem jest dbanie o to, by młodzież nie zapomniała o bohaterach.


- To jest ostatnia rocznica, na którą przyjechało tylu Powstańców i chcemy im pokazać, że niezależnie od tego, czy będą nas oglądać, to w Warszawie pamięć o Powstaniu rośnie - mówił Ołdakowski.

Adrianna Rymaszewska / mak / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie