"Przywracamy zwyczaj". Wojsko upamiętniło żołnierza

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
"Przywracamy zwyczaj". Wojsko upamiętniło żołnierza
1. Warszawska Brygada Pancerna
Wojsko uczciło pamięć poległego na służbie żołnierza

Wojsko zdecydowało, że powróci do tradycji, kiedy czołgom nadawano imiona. Pierwszy czołg - Abrams - który służy w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej otrzymał nazwę "Sitek-21". W ten sposób uczczono pamięć sierżanta Mateusza Sitka, który zginął podczas służby na granicy. W uroczystości wzięła udział matka zmarłego żołnierza oraz dowódca 1. batalionu czołgów.

"Nawiązując do tradycji okresu międzywojennego i II Wojny Światowej przywracamy zwyczaj nadawania imion czołgom" - przekazała 1. Warszawska Brygada Pancerna.

Wojsko uczciło pamięć zmarłego żołnierza

"Pierwszy Abrams otrzymał imię 'Sitek-21' na cześć sierżanta Mateusza Sitka. Odsłonięcia napisu dokonała matka śp. Mateusza, oraz dowódca 1. batalionu czołgów" - czytamy w komunikacie. 

 

 

Szef MON: Oddał życie, abyśmy żyli w wolnej i bezpiecznej Polsce

Upamiętnienie żołnierza zapowiedział w środę również szef MON. Podczas inauguracji operacji "Bezpieczne Podlasie" w Ośrodku Ćwiczeń Zielona pod Supraślem Władysław Kosiniak-Kamysz wspomniał o tragicznie zmarłym wojskowym.

 

- Sierżant Mateusz Sitek oddał życie, abyśmy żyli w wolnej i bezpiecznej Polsce - mówił. Powiedział również, że imieniem zmarłego żołnierza nazwany zostanie Komponent Obrony Pogranicza, czyli formacja w ramach WOT

Śmierć żołnierza na granicy. Mateusz Sitek zginął na służbie

Do ataku na polskiego żołnierza doszło 28 maja nad ranem na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej został raniony nożem przez jednego z cudzoziemców, którzy grupowo próbowali sforsować stalową zaporę.

 

ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał na kluczową kwestię. Ważniejsza niż "rozpad koalicji"

 

Gdy żołnierz - używając tarczy ochronnej - blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy z Białorusią, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w klatkę piersiową. 

 

Początkowo 21-latek trafił do szpitala w Hajnówce, później został przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. 6 czerwca Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało informację, że życia żołnierza nie udało się uratować.

 

Mateusz Sitek został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie