Polska dyplomacja "tonie w bagnie kłamstw". Szef MSZ Węgier odpowiedział Sikorskiemu
Kolejna odsłona dyplomatycznego sporu na linii Warszawa-Budapeszt. Po tym, jak obie stolice wymieniły się przytykami na temat tego, kto bardziej sprzyja Moskwie, następny cios wymierzył szef węgierskiego MSZ. Peter Szijjarto napisał w sieci, że polska dyplomacja "tonie w bagnie kłamstw". Jego zdaniem, Węgry są izolowane, bo konsekwentnie dążą do pokoju w Europie.
W swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych Szijjarto wyraził przekonanie, że Viktor Orban został osamotniony przez partnerów z Europy tylko dlatego, że prowadzi swoją "misję pokojową", mającą doprowadzić do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.
"Mówienie o izolacji w przypadku premiera i rządu (Węgier - red.), który obecnie jako jedyny w Europie może utrzymywać kontakty zarówno ze Wschodem, jak i Zachodem, nie jest zbyt mądre" - dodał szef MSZ Węgier w poście opublikowanym na Facebooku.
W ten sposób odniósł się bezpośrednio do słów swojego polskiego odpowiednika, ministra Radosława Sikorskiego, który powiedział ostatnio, że do izolacji Węgier doprowadził "egoizm" samego Orbana.
Chociaż stosunki między obydwoma politykami są ostatnio napięte, rzecznik polskiego MSZ zapewnia, że Orban i Sikorski są w stałym kontakcie. Jak poinformował rozmowy polityków są "bardzo szczere".
Peter Szijjarto odpowiedział szefowi polskiego MSZ
Węgierska dyplomacja cały czas stoi na stanowisku, iż tylko utrzymywanie kontaktów zarówno ze Wschodem, jak i Zachodem, jest właściwym rozwiązaniem panujących w Europie problemów.
Peter Szijjarto zaznacza, że podczas wizyty na Kremlu węgierski premier nie reprezentował Unii Europejskiej, ale jedynie swój własny kraj. Odpiera jednocześnie zarzuty o to, że Orban przebiegle wykorzystał fakt pełnienia przez Węgry rotacyjnej prezydencji w Radzie UE.
ZOBACZ: Węgierski szef MSZ ostro o Polsce: Miarka się przebrała
Postawa Węgier, które cały nie chcą przyznać, że to Rosja jest agresorem i blokują unijną pomoc dla Ukrainy, w dużej mierze wynika z tego, iż jest to kraj uzależniony od rosyjskich surowców energetycznych, m.in. ropy oraz gazu ziemnego. Polska tymczasem, od kiedy stanowisko ministra spraw zagranicznych objął Radosław Sikorski, wyraźnie daje do zrozumienia, że tak prowadzonej polityki nie zamierza akceptować, co prowadzi do silnych napięć między obydwoma rządami.
Słowne przepychanki Warszawy i Budapesztu
Gorący spór rozgorzał jeszcze bardziej po ostatnich słowach Viktora Orbana, który podczas wystąpienia w Rumunii zarzucił Polsce hipokryzję i robienie interesów z Moskwą na boku. Na te stwierdzenie stanowczo zareagował wiceszef MSZ Władysław Teofil-Bartoszewski, stwierdzając także, że Węgry są na "marginesie społeczeństwa międzynarodowego".
ZOBACZ: Szczyt NATO w Waszyngtonie. Radosław Sikorski: Węgry blokują 2 mld zł dla Polski
Przypomnijmy, że w ramach swojej "misji pokojowej" Viktor Orban udał się ostatnio za ocean, by porozmawiać z Donaldem Trumpem, który także stawia się w roli jedynego, mogącego rozwiązać zbrojny konflikt w Ukrainie, a następnie gościł w Moskwie u samego Władimira Putina.
Czytaj więcej