Dramat na Mazurach. Rzucili się na ratunek dziecku, zniknęli pod wodą
Na Jeziorze Mikołajskim trwa duża akcja-poszukiwawczo ratunkowa. Policja, straż pożarna i ratownicy wodni próbują odnaleźć dwoje dorosłych, którzy wcześniej pływali na łodzi z czteroletnią córką. Dziecko trafiło do szpitala. O godz. 21 poszukiwania zostały przerwane i mają zostać wznowione w środę rano.
Służby ratunkowe o godz. 12:30 dostały informację, że na Jeziorze Mikołajskim samotnie w kapoku dryfuje mała dziecko. Okazało się, że to czteroletnia dziewczynka. Dziecko trafiło na obserwację do szpitala. Mł. asp. Paulina Karo z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie przekazała, że jedną z osób na pewno była matka.
- Według relacji świadków, wcześniej dwoje dorosłych wypłynęło na jezioro z tą czterolatką - powiedział polsatnews.pl asp. Tomasz Markowski, rzecznik KWP w Olsztynie.
Kpt. inż. Bartłomiej Nalazek z KP PSP w Mrągowie na antenie Polsat News przekazał, że jak wynika ze zgłoszenia, które odebrali strażacy "do zdarzenia doszło w wyniku zderzenie dwóch motorówek". Jest to jedna z kilku wersji. Inna zakłada, że dziewczynka poślizgnęła się i wpadła do wody.
- Strażacy określili obszar, w którym potencjalnie mogło dojść do utonięcia osób poszkodowanych - powiedział Nalazek.
Akcja poszukiwawczo-ratunkowa na Jeziorze Mikołajskim
Służby ratunkowe rozpoczęły akcję poszukiwawczą na szeroką skalę. Biorą w niej udział policjanci, strażacy i ratownicy wodni - w sumie osiem łodzi. Zaangażowano też dwóch płetwonurków.
- Została zadysponowana i jest już na miejscu grupa sonarowa oraz specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego - przekazał Nalazek.
Rzecznik straży przekazał, że sytuacja jest skomplikowana, a akcja jest trudna, bo "nie jesteśmy w stanie określić dokładnego miejsca", w którym doszło do zdarzenia.
Mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji poinformowała PAP, że o godz. 21 poszukiwania zostały przerwane. - Działania zostaną podjęte na nowo w środę rano, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe - powiedziała.
Interia: Poszukiwani to rodzice dziewczynki
Portal Interia ustalił, że dwoje poszukiwanych dorosłych to rodzice dziewczynki. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że doszło do wypadku motorówki na jeziorze Mikołajskim. Czteroletnie dziecko w kamizelce wpadło do wody, rodzice próbowali go ratować, lecz nie wypłynęli - przekazał Grzegorz Różański z PSP w Olsztynie.
Mł. asp. Paulina Karo z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie twierdzi jednak na pewność co do pokrewieństwa z czterolatką jest tylko w przypadku kobiety - wiadomo, że to matka dziecka.
Funkcjonariusze ustalają też personalia osób, które wynajęły łódź. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia. Cały czas ustalani są m.in. świadkowie tego zdarzenia.
Czytaj więcej