Eksplodujące puszki na pokładach samolotów. Poważny problem

Świat
Eksplodujące puszki na pokładach samolotów. Poważny problem
Pixabay/ WikimediaImages/ PublicDomainPictures
Na pokładzie samolotów Southwest Airlines dochodzi do wybuchów puszek z napojami. Zdjęcie ilustracyjne

W czerwcu na pokładach samolotów Southwest Airlines doszło do ponad 100 wybuchów puszek z napojami gazowanymi. W konsekwencji rannych zostało 20 osób. Profesor chemii Kate Biberdorf nazwała napoje "małymi bombami" i podkreśliła, że przyczyną eksplozji są warunki ich przechowywania oraz wysoka temperatura. Dodała, że do tego samego dojść może w zwykłym samochodzie.

Hałas, bałagan i poważne zagrożenie – oto nowe wyzwanie dla pracowników linii lotniczych Southwest Airlines. Jak przekazał CNN, w czerwcu na pokładach samolotów doszło do ponad 100 eksplozji puszek z napojami gazowanymi. Przewiduje się, że do końca lipca liczba ta wzrośnie trzykrotnie.

 

W rozmowie z CBS News linie lotnicze potwierdziły, że niektóre puszki pękają podczas otwierania. Skutkuje to bałaganem i zamieszaniem na pokładzie. Pojawiły się informacje o 20 pracownikach, którzy zostali rannych w wyniku eksplozji.

Profesor chemii: To małe bomby

Jak wyjaśniło CNN, przyczyną wybuchów puszek jest wysoka temperatura. Southwest Airlines nie obsługują łatwo psujących się produktów, dlatego nie mają obowiązku przechowywania ich w warunkach chłodniczych. Na ekstremalne warunki termiczne napoje mogą być narażone na kilku lotniskach w najgorętszych częściach USA: Las Vegas, Phoenix, Houston i Dallas.

 

Kate Biberdorf, profesor chemii na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, powiedziała CNN, że puszki zawierające napoje gazowane znajdują się pod tak ogromnym ciśnieniem spowodowanym ciepłem, że stają się "małymi bombami", które mogą pęknąć nawet przy najmniejszym wstrząśnięciu.

 

ZOBACZ: USA. Samolot leciał 45 metrów nad wodą. Pasażerowie myśleli, że zginą

 

- Nie chcę tego mówić, aby nie przestraszyć ludzi, ale tak właśnie należy o nich myśleć – ostrzegła Biberdorf.

Linia wprowadza zmiany

"Jesteśmy świadomi tego problemu i podjęliśmy kroki, aby napoje na pokładzie były chłodniejsze, szczególnie na tych lotniskach, na których panują ekstremalne temperatury" - poinformował rzecznik Southwest w pisemnym oświadczeniu.

 

Przewodniczący związku zawodowego załogi pokładowej Southwest Bill Bernal wyjaśnił w rozmowie z CNN, że działania te obejmują korzystanie z ciężarówek chłodniczych oraz przyczep przeznaczonych do transportu i przechowywania napojów gazowanych. Ponadto przed załadunkiem mierzona będzie temperatura puszek.

 

ZOBACZ: Popularna dzielnica turystyczna wprowadza zakaz. Chodzi o napoje

 

- Wprowadzono zarówno krótkoterminowe, jak i długoterminowe rzeczywiste poprawki techniczne, które powinny ostatecznie wyeliminować problem eksplodujących puszek w Southwest Airlines - powiedział Bernal.

Jak to działa?

Ekstremalne upały i nasycanie dwutlenkiem węgla nie idą w parze. Kiedy puszka napoju gazowanego jest wystawiona na działanie ciepła, dwutlenek węgla w mieszaninie oddziela się i rozszerza, wywierając nacisk na puszkę od wewnątrz.

 

Jak podkreśliła Biberdorf, puszki z napojami gazowanymi są zaprojektowane w taki sposób, by poradzić sobie z ciśnieniem od trzech do sześciu razy wyższym niż normalne ciśnienie w puszce. Dodała, że do tego, co dzieje się z puszkami na pokładzie samolotu, równie dobrze może dojść w nagrzanym samochodzie.

Pola Kajda / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie